Uciekałam przed wampirem, który mnie gonił. Za nim biegła Eterna wraz z resztą Łowców.
Szczęście, że potrafię szybko biegać, ale jestem niezdarna i nieostrożna. A propo nieostrożności, właśnie wpadłam na kogoś, chociaż to trochę dziwne, bo ludzie/potwory rzadko tutaj przychodzą z powodu "odmiennych".
Spojrzałam się na kogo wpadłam i ujrzałam wysoką czarną postać. Miała na sobie czarny długi płaszcz sięgający do ziemi i założony kaptur na siebie przez co nie widziałam jego twarzy.
Spojrzał na mnie i powiedziałam:
Encre: P-przepraszam. N-nie chciałam w P-pana uderzyć.
Drapałam się nerwowo po tyle czaszki.
Postać spojrzała się w głąb lasu, a po chwili na mnie, podając mi rękę.
Przyjęłam ją, a on pomógł mi wstać. Miał czarne kości, czyli musi być szkieletem tak samo jak ja.
Odezwał się:
???: Nic nie szkodzi, to ja powinienem bardziej uważać.
Pocałował mnie w dłoń na co się zarumieniłam.Pov.E Eterna
Biegłam za wampirem, który właśnie gonił Encre z niewiadomych mi przyczyn.
Nagle wampir przystanął i uciekł w popłochu. Machnęłam ręką, żeby za nim pobiegli, bo jest to jeden z ważniejszych wampirów. Przybliżyłam się do miejsca gdzie stanął i schowałam się w krzakach.
Spojrzałam w tamtą stronę i zobaczyłam jakaś zakapturzoną postać, która całuje Encre dłoń.
Ugh.. gdyby ta osoba nie miała tego kaptura...
Mniejsza, bo zaczęli rozmawiać, ale nie wiem o czym co mnie wnerwia.Pov. Encre
???: Czemu taka piękna dziewczyna jak ty jest w takim miejscu jak to?
Encre: Uciekałam przed wampirem, ale jak widać go zgubiłam.Wtedy jak to mówiłam rozejrzałam się dookoła nie widząc tamtego wampira. Szczerze wydawał mi się znajomy, ale nie mogę sobie go przypomnieć.
???: Lepiej żebyśmy stąd wyszli za nim przyjdą następni.
Wyciągnął do mnie ręke.
Encre: Wie Pan.. chyba nie będzie takiej potrzeby, moja znajoma jest Łowcą o powinna tutaj za chwilę się zjawić, bo biegła za tamtym wampirem, a nie sądzę, żeby zostawiła kogoś w tym lesie.
???: A mogę znać jej imię?
Encre: Eterna.Właśnie wtedy usłyszałam coś w krzakach, więc się odwróciłam w tamtą stronę i wyszła z nich
Eterna: Ktoś mówił moje imię?
Encre: O mówiąc o diable hehe.
Eterna: Ha, ha, bardzo się śmieszne wiesz..-_-
Encre: Oj no wiesz, że to nie było STRAFNE. Hahahhahaha.(zamienione traszne na trafne, chyba wiecie o co chodzi?).
Eterna: *załamka*
???: *Śmieje się cicho*
Eterna: Mniejsza o to. Chciałabym dowiedzieć się dlaczego wampir Cię gonił i zabrać.. jak widzę WAS do wioski. Tak btw skąd ty tu?Spojrzała się na postać obok mnie.
???: Szedłem ścieżką i zafascynowałem się przyrodą iii się zgubiłem.
Eterna: *facepalm*
Dobra chodźcie.Machnęła ręką i zaczęliśmy iść za nią.
Eterna: Więc, Encre. Powiedz mi jak to się stało.
Encre: Ty już wiesz.Powiedziałam z uśmieszkiem na ustach.
Eterna: Ehhh.. znowu?
Encre: Yep.
Eterna: Czy ty kiedykolwiek będziesz potrafiła nie wplątywać się w-
Encre: -sieć jak ty?Eterna stanęła, a ja próbowałam powstrzymać się od śmiechu, a nasz towarzysz zakrył sobie dłonią usta i złapał się za brzuch. Prawdopodobnie po to aby nie zacząć się śmiać jak debil XD. No nasza "złota rybka" spojrzała się na mnie z taką miną -_- i znowu zaczęła iść tylko szybciej. Chyba chce nas tu zostawić.
Eterna: Radźcie sobie sami!
Chyba faktycznie chce nas zostawić.
Encre: Ej no nie obrażaj się. Spełnij przynajmniej moje trzy życzenia!
Wtedy to już "czarny kapturek" nie mógł się powstrzymać i zaczął się głośno śmiać. Eterna stanęła i spojrzała się na mnie.
Ręką pokazałam "kapturka" i powiedziałamEncre: No zobacz nawet "czarny kapturek" z tego się śmieje.
No i gościu nie wytrzymał upadł i zaczął się tarzać po ziemi.
I nie tylko on, znaczy ja nie jestem jak pies i nie tarzam się po ziemi, tylko złapałam się za brzuch i zaczęłam się śmiać.
(to było złe XD).
Eterna tylko westchnęła i się uśmiechnęła.
Kiedy się uspokoiliśmy, podeszliśmy do Eterny i poszliśmy już prosto do wioski.
Kiedy byliśmy na miejscu pożegnałam się i poszłam do domu.
Potem uwaliłam się na swoim łóżku i poszłam spać.Nie pytajcie skąd wzięłam te żarty...
Po prostu mój mózg dzisiaj jest popierdolony...Strafne, bo to było trafne kiedy powiedziała o diable XD
Sieć, bo Eterna jest rybą XD
Złota rybka, bo Eterna ich "uratowała"
Trzy życzenia, bo Encre wtedy pomyślała o tej złotej rybce
Czarny kapturek, bo postać ma czarny płaszcz z kapturem, a nie czerwony
(gdyby miał wtedy na pewno byłoby "czerwony kapturek")