"Zniszczyć to też Stworzyć" Ink x Error

Przegrana pov. Ink

Pov. Ink
Poczułem, że jedno z AU jest niszczone.
Od razu wiedziałem kto za tym stoi.
Error.
Ech.. on nigdy się nie zmieni prawda?
Nie mam już siły z nim walczyć albo mówić moje monologi o przyjaźni i o tym, że niszczenie jest złe.
Czasami zastanawiam się czemu w ogóle się staram, przecież on nigdy się nie zmieni...
No dobra spróbuję jeszcze raz, może mi tym razem... nie... to nic nie da...
Otworzyłem swój portal i zobaczyłem, że Error ma zamiar zabić jakiegoś potwora.
Nie obchodzi mnie to za bardzo, bo i tak będzie RESET, albo ja to wszystko naprawię.
Ych... Nie będę takim potworem.
Przeszkodziłem mu w zabiciu tego potwora. Zobaczył mnie.

Error: Spóźniłeś się... INK.

Nic nie odpowiedziałem

Error: Oo~ Co się stało farbko~
Zabrakło Ci języka w gębie?
A może myślisz jakby mnie tu powstrzymać? Albo znowu myślisz nad tym głupim pi**doleniem o tym, że możemy być "przyjaciółmi", że "niszczenie" jest ZŁE?

Nie miałem siły mu odpowiedzieć.

Error: Hmm... Jak chcesz.
NIECH WALKA SIĘ ROZPOCZNIE.

Error atakował mnie swoimi linkami, które z łatwością omijałem. Chyba mu się to nie spodobało, bo zaczął mnie atakować G.Blasterami z każdej strony.
Musiałem go wkońcu zaatakować, bo uniki nie dadzą mi żadnej wygrany.
Zamachnąłem się swoim pędzlem i miałem go uderzyć, ale to uniknął.
Nie mogę za bardzo się skupić.
Nie mam siły z nim walczyć.
Czemu nie możemy być przyjaciółmi jak kiedyś?
Postanowiliśmy pewnego dnia z Errorem, że będzie rozejm, bo nasze walki pomiędzy sobą nic nie dawały, żadnej ze stron.
Miło się z nim spędzało czas, była harmonia do czasu..
Pewnego dnia kiedy wróciłem do voidu, Error zacząłem mnie bez żadnego powodu atakować. Próbowałem się od niego dowiedzieć czemu, ale on nic nie mówił tylko mnie atakował.
Oj przegrywam... Nie dobrze..
Hę?!
Ink: Ugh!
Przyszpilił mnie do ziemi i złamał mój pędzel.
Kiedy zobaczył w jakim stanie jestem zaczął się śmiać.
Zapytałem go:
Ink: Nie możemy być przyjaciółmi?

Przestał się śmiać, ale nadal miał swój uśmiech.

Error: Mówię Ci to ostatni raz Ink.
My nigdy nie będziemy PRZYJACIÓŁMI.
Zawsze zadawałeś głupie pytanie.
K*rwa przysięgam. Jesteś taki głupi.
"Możemy być przyjaciółmi?".
Naprawdę? Jesteś k*rwa rozsądny?
Ponieważ to jest śmieszny żart.
Jesteś bezradny. Wiesz, że już Cię pokonałem. Spójrz na siebie!
Wyglądasz ŻAŁOŚNIE.
Ale wciąż się zastanawiasz czy będziemy przyjaciółmi?
Marz dalej, wierzący chłopcze.
Może, możemy być przyjaciółmi, kiedy spotkam Cię w piekle.
Narazie~

Może tym razem...

Ink: Przepraszam.
Marzę żebyśmy spotkali się zanim by
Cię przekonali. Życie jest wojną.
Przepraszam.
Marzę żebym Cię spotkał wcześniej.
Marzę żebyśmy mogli porozmawiać.
Marzę żebyśmy mieli nawet małą szansę być przyjaciółmi.
Error ja Cię nie nienawidzę. I nigdy nienawidziłem.
Chcę być twoim przyjacielem ponieważ ja nadal w Ciebie wierzę.
Nadal w Ciebie wierzę.

Error: ...
PFFFFFFFFFFFF.

PA-PA.

Poczułem ogromny ból...