Bokuto w drugiej klasie przez kilka dni nie przychodził do szkoły. Oficjalnie powiedziane było, że jest chory, ale naprawdę po prostu nie chciał, by nagle wszyscy się o niego martwili, byli sztucznie mili i składali kondolencje. No i nie chciał zawieść kolegów z drużyny, bo wiedział, że w stanie, w jakim się znajdował, nie zdoła zagrać nawet na przeciętnym poziomie.
Dziadek chłopaka, z którym Bokuto był bardzo zżyty, zmarł na raka płuc. Koutarou mocno to przeżywał. Praktycznie nie wychodził z pokoju, nic nie chciał jeść, był wyjątkowo spokojny i wyciszony. Przez większość czasu wpatrywał się pustym wzrokiem w ścianę. Zupełnie jak nie on.
Gdy Akaashi dowiedział się o całej sytuacji, a dowiedział się przypadkiem od matki Bokuto, nocował u przyjaciela przez bity tydzień (całe ferie) tylko po to, by poprawić mu humor. I nawet trochę się udało.
CZYTASZ
little things |ʜᴀɪᴋʏᴜᴜ ʜᴇᴀᴅᴄᴀɴᴏɴs| ✓
Fanfic,,To prawda. To takie proste. Bez względu na to, jaki rodzaj trudnej piłki spotyka na swojej drodze, ma tylko jeden powód, by za nią gonić. Ponieważ piłka... jeszcze nie spadła i nie dotknęła boiska. Nieważne, o ile mniejsza jest ich liczba punktów...