loтυѕ-101 ( нιѕтorιa prawdzιwa )

101

26 LIPIEC 1992 r.

Jest noc, z załogą wyruszasz równo o 23 w rejs. Wasz transport zaopatrzony jest w tony uzbeckiej ropy dla armii Liechtensteinu. Jako kapitan powinieneś wydawać rozkazy, ale ty przecież za chuja nie wiesz niczego o dowodzeniu tankowcem. Stwierdzasz, że pójdziesz spać, a załoga odjebie za ciebie całą robotę. Gdy już kładziesz się do łóżka, coś uniemożliwia ci zaśnięcie... Są to głosy... Głosy, które cicho pytają... - "Ruchasz psa jak sra?", myślisz sobie - co tu się kurwa dzieje? Ale na myślenie jest już za późno, drzwi do twojego pokoju nagle się otwierają i dostrzegasz nagą postać trzymającą w ręku platynową figurkę kosmonauty Jurija Gagarina. Myślisz, że to sen, ale niestety, osoba podchodzi do ciebie, zdejmuje ci spodnie i wsadza we wrota właśnie tę figurkę, zasypiasz. Budzisz się około 2 godziny po zdarzeniu, boli ciebie odbyt, ale się dobrze wyspałeś. Nagle woła ciebie członek załogi, podchodzisz do niego, a on mówi -"Rucham psa jak sra", wasz statek zaczyna tonąć. Pytasz się o co chodzi, towarzysz odpowiada -"Nie wiem, ty mi powiedz Seng, ty mi powiedz", zakładasz swoją uszankę i mówisz, że druga wojna, to wina Rosji. Następuje ewakuacja załogi, wchodzicie do szalup ratunkowych i spuszczacie je w dół. Gdy jesteście na wodzie tajemniczy prąd wodny zaczyna ściągać was na dół. Myślisz sobie - "To już koniec", ale nagle figurka Jurija Gagarina zamienia waszą łódź w U-BOOTa i jakimś cudem udaje wam się przeżyć. Nastaje ranek, ty z załogą pływasz pod wodą luksusowym wysadzanym radioaktywnymi diamentami U-BOOTem popijając własny kał rozcieńczony wodą morską, mówisz do towarzyszy -"Opowiedzcie coś o sobie, to podzielę się moim nektarem", jako pierwszy zaczyna mówić Złodziej Długopisów,  - "Bądź mną, lv 6..."

CDN...