wtopa

81 3 1
                                    

           Zapraszam do 2 rozdziału.
________________________________________________________
Kiedy następnego dnia przyszłam do klasy 20min. przed dzwonkiem w pomieszczeniu zauważyłam że Sayoki rozmawia  z jakąś dziewczyną weszłam i poszłam do nich przedstawiłam się i spytałam jak ona się nazywa ona powiedziała że nazywa się Youtoki.
2 minuty po zadzwonił dzwonek.

Dryyyyyyyń

wszyscy usiedliśmy do ławek.
Pani poprosiła mnie żebym starła tablicę. Później pani połączyła nas w grupy byłam z Sayoki i z trzema innymi dziewczynami jedna Sanaya,
druga Yomaru a trzecia nisha .

Pani dała nam słowniki francuskie i zaczęła spisywać nowe słówka na tablicy, kiedy skończyła się lekcja wyszłam z klasy razem z dziewczynami (podczas tej lekcji zaprzyjaźniliśmy się )usiedliśmy pod klasą  Sayoki miała cukierki a ja bardzo je lubię więc spytałam się czy mogę garstkę ona odpowiedziała ,że
pewnie więc się schyliłam i kiedy już miałam sięgnąć po cukierka dłoń, którą się podpierałam ześlizgnęła się
(akurat siedziałam obok Youtoki )
i spadłam w prost jej ustom  obie się zaczerwieniłyśmy nawet mi się to spodobało i w pewnej chwili poczułam jej namiętne usta zaczęłam wpychać swój język do jej ust  ona przestraszona odepchnęła mnie i z oburzeniem spytała co ja robię?

Ja nic nie odpowiedziałam.
Po wszystkich lekcjach cały czas o tym myślałam  nie wiedziałam  jak to zrobiłam po powrocie do domu
zapukała do mnie Sayoki wpuściłam ją do siebie zaproponowałam jej żeby usiadła poszłam do kuchni i przyniosłam ciastka . Gdy usiadłyśmy wpatrywałam się w nią a ona we mnie cisza trwała bardzo długo ale w końcu  odparłam.

Ja-Sayoki nie myślałaś kiedyś jak to jest kiedy pocałujesz się z dziewczyną?

Sayoki- nie ale .....

Ja-tak?

Sayoki- no może można spróbować

Ja-Tak

Podeszłam do Sayoki ona podeszła do mnie i w mniej nisz sekundę pocałowałyśmy się Ja nie wytrzymałam znów zrobiłam to co z Yomaru wepchnęłam jej język do buzi i z wielką namiętnością  ale też z delikatnością zaczęłam ją całować było wspaniale kiedy byłam jeszcze bardziej napalona przybiłam ją do ściany i schodziłam coraz niżej aż dotarłam do piersi .

Nagle się wzdrygnełam i przypomniałam sobie że ona tu też jest i zaczęłam ją przepraszać błagać o przebaczenie a. ona jakby nigdy nic się nie stało pocałowała mnie w policzek powiedziała do mnie że jestem be seksualna tak jak ona i niema w tym nic złego i powiedziała że nikomu nie powie i to będzie nasza słodka tajemnica .

"tajemnica przyjaźni,,  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz