pierwszy raz?

17 3 4
                                    

Wstalam dzisiaj jakoś o 4, nie mialam ochoty dłużej spać. Sniła mi sie śliczna buźka Sayoki ,jej piekne błękitne oczy.... i nie przestań Yoki nie możesz ale jesteś glupia . Poszlam dalej spać i wstalam o 13 moich rodzicow nie bylo wracali o 15. Ubralam sie, zjadlam śniadanie i nagle zadzwoniła do mnie Sayoki zapytala sie czy idę z nia na dzisiejsza imprezę . Oczywiscie ze tak, postanowilam wybrac sie na zakupy i wybrac cos w czym będę wygladała doroślej żeby nas wpuścili do środka. Wyszlam z domu i szlam przez park doszlam do naszej galerii , zobaczylam tam Sayoki pewnie tez chciala sobie coś kupić podeszłam do niej i sie przywitalam.

Sayoki: Hejka co tu robisz?

Ja:Przyszlam sobie cos kupić, ty pewnie tez cn?

Sayoki: To chodźmy razem.

Prześlismy polowę sklepów w żadnym nic nie znaleźliśmy.
Mieliśmy dac sobie spokuj gdy nagle  jakis chlopak w średnim wieku nas zaczepił z ulotkami o nowym sklepie na 3 piętrze. Nareście powiedziala z usmiechem Sayoki, pójdziemy do niego teraz dzieki za za ulotke chlopie(xD).
Weszlismy do sklepu i się rozglądaliyśmy  w poszukiwaniu ubrań , nagle znalazlam sliczna czerwona spudniczke i do tego cekinową koszulke na ramiączkach w kolorze srebrnym ,odkrywala trochę dekold ale byla śliczna. Sayoki takze znalazla coś to byla kruciutka czarna sukienka bardzo do niej pasowała. Gdy skonczylismy poszlismy do mnie i sie przebrałyśmy.
Przed wejsciem do klubu stal wysoki napakowany mężczyzna który,na początku nie chcial nas wpuścić ale sie udało , po wejsciu do srodka zaczełyśmy wywijac na parkiecie pare typków sie na nas sprośnie patrzylo ale było okej. Podeszliśmy do barku i zamówilismy sobie 2 kieliszki p krótkiej chwili potrzedl do nas jakis chłopak więc zaczelismy rozmawiać postawil nam jeszcze 2 kieliszki a za 10 min. dwa kieliszki zmienily sie w 6 powiedzial ze jest gejem , ale mu nie wierzyłam. Bylismy troche napite razem z nim więc poszlismy do toalety bo Sayoki nie jest do tego przyzwyczajona i musiała wymitować, kiedy ona byla w kiblu Oskar ( tak mial na imię) troche się do mnie przystawia ale go odepchnelam wiedzialam ze wole Sayoki. Gdy wyszła popatrzalam na nią byla bardzo blada więc poszłyśmy do mojego domu . Kazałam jej pójść do mojego pokoju i wziąść sobie jakąś pidżame i isć się odświeżyć. Podeszlam do blatu zeby nam coś pzrygotować na szafce byla przyklejona kartka: wrócimy za 2 dni jestesmy na delegacji w szkatułce masz 300zł. Super😁
Poszlam do mojego pokoju a na łóżku już przebrana leżała Sayoki. Wiedziałam ze byla jeszcze upitak tak jak ja wiec podeszlam do niej i na niej usiadlam okrakiem, polożylam ją i tak przez kilka sekund wisialam na nią . Nagle nie wytrzymalam wiedzialam ze nie powinnam tego robić ale to bylo silniejsze ode mnie. Totknelam jej twarzy delikatnie przejeżdżając musnelam ją moim kciukiem jej dolnej wargi , przybliżyłam sie do nie i zaczelam ją całować coraz namiętniej, wyłożyłam jej język do buzi tak dlugo się całowalismy że aż zabraklo nam oddechu. Odkleilam się od niej . I patrzac na nią zapytalam sie czy mam kontynuować? Ona powiedział ze tak. Więc zaczelam przegryzac jej delikatnie górną część ucha , zjeżdżajać coraz nizej calowalam jej szyje dochodzilam do dekoldu. Polożylam lewą rękę na jej piersi a prawą na pośladku przesuwając w góre i w dół. Delikatnie jeknela, lizalam ją po sutku przesówając się w dół dochodzac do brzucha . Polożyłam się niżej . Ona zdjęła mi moją koszulke, ja rozpinajac ja od tylu jedną ręką kiedy bylysmy juz rozebrane . Ja rozchylilam jej nogi i zjechalam palcem niżej i nizej , oddychala coraz ciężej. Zjechalam już najniżej jak się dalo dotknelam ją delikatnie językiem ona cały czas  trzymaa mnie za glowe a druga reka sciskala kadre.

Hejka wiem ze mnie dlugo nie było przepraszam was za to wiec rozdziala kolejny bedzie w za tydzień😁

"tajemnica przyjaźni,,  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz