9.

147 7 2
                                    

Viktor cały dzień był jakiś dziwnie niespokojny. Co chwilę sprawdzał swój telefon w nadziei, że pewna [kolor]włosa osóbka w końcu zdecyduje się do niego napisać. Od ostatniej wiadomości minęło już kilka godzin, a ty nie dawałaś najmniejszych oznak życia, przez co zaczął się obawiać, że jednak się rozmyśliłaś i właśnie jesteś w drodze do domu.

Wbił swoje ciało w poduszki jeszcze bardziej, kompletnie ignorując rozmawiających ludzi obok jego łóżka. Oni zresztą też wydawali się nie przejmować jego osobą, kompletnie pochłonięci swoimi rozmówcami. Początkowo był tak podekscytowany, że usta mu się nie zamykały i wręcz namiętnie uczestniczył w każdym temacie jaki zaproponowali, jednak teraz została tylko godzina na odwiedziny, przez co nabrał już pewności, że nie przyjdziesz.

—‍ Och, już ta godzina. —‍ Mruknął trener mężczyzny. —‍ Muszę iść, odwiedzę Cię jutro. —‍ Jego zdanie podzielili pozostali goście i wszyscy odeszli, życząc szarowłosemu szybkiego powrotu do zdrowia.

Nikiforov mimo tak dobrego humoru jaki miał jeszcze rano, odwrócił się plecami w stronę drzwi, obrażony na cały świat. Co prawda nie napisałaś dokładnie, kiedy przyjedziesz, jednak wiedział, że nie jesteś stąd, dlatego domyślał się, że prawdopodobnie będziesz musiała jak najszybciej wrócić do domu, w końcu każdy ma swoje obowiązki.

Zamknął oczy gotowy odpłynąć w ramiona Morfeusza, jednak przerwało mu ciche pukanie do drzwi. Jego gość nawet nie czekał na pozwolenie, gdyż już sekundę później usłyszał skrzypienie drzwi. Westchnął ciężko, myśląc, że to jego trener zostawił u niego jakąś swoją rzecz.

—‍ Miałem zamiar iść spać. —‍ Oznajmił nieco zimniej niż zamierzał przez co zaczął mieć delikatne wyrzuty sumienia.

—‍ Och... —‍ Oznajmiłaś nieco zażenowana i skołowana jednocześnie. —‍ Powinnam sobie pójść?

********

Szczerze powiedziawszy sama jestem zaskoczona, że ten rozdział się pojawił, ale po przeczytaniu tej książki naszła mnie wena, toteż jest. W dalszym ciągu pozostaje jednak zawieszony, ale może dodam jeszcze kilka części. Kto wie xD

[ZAWIESZONE] Odpisz mi! [Viktor Nikiforov]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz