Yoongi z Jiminem postanowili, że wybiorą się na basen. Pogoda tego dnia naprawdę dopisywała mimo, że była dopiero końcówka czerwca, ale temperatura była wręcz idealna do małej kąpieli.
Po całym zakończeniu roku szkolnego chłopaki rozeszli się do swoich pokoi, by się ogarnąć i przebrać w luźniejsze ubrania niż elegancka koszula, czy długie spodnie, w których było zbyt gorąco. Przynajmniej Jimin chciał zmienić odzież, w końcu Yoongi nie miał zamiaru nie wiadomo jak bardzo się stroić na apel.
Kiedy rudowłosy był już gotowy, zabrał swoją torbę, w której schował potrzebne rzeczy. Skierował się do drzwi i miał naciskać klamkę, lecz ktoś był szybszy. Przed sobą ujrzał blondyna, który jedynie zmienił spodnie na krótsze.
- Gotowy jesteś? - spytał starszy, skanując młodszego z góry do dołu, który jedynie kiwnął głową na odpowiedź. - Wziąłbyś do swojej torby mój ręcznik? Mogę nawet ja ją wziąć.
- Nie musisz, ja wezmę. Daj to. - rudowłosy odebrał materiał z dłoni chłopaka i wsadził ją do torby, po czym wyszedł z pokoju i ruszył z blondynem do schodów.
- Yeonrin chciała, żebyśmy coś zjedli z nią, potem możemy jechać. - oznajmił jasnowłosy, zerkając na Jimina.
- W porządku.
Min przyglądnął się mniejszemu. Miał wrażenie, że rudy był jakiś cichy, co go trochę niepokoiło.
- Co ci? Mało się coś odzywasz. - chłopak złapał za nadgarstek młodszego, zmuszając go, by się odwrócił w jego stronę. - Obawiasz się? Przecież mówiłem ci, że nic nie zrobię wbrew twojej woli. To będzie tylko zwykły wypad na basen, okej?
Mniejszy ponownie kiwnął głową, lecz widząc zirytowanie na twarzy Yoongiego, postanowił w końcu się odezwać.
- Wiem. Wszystko jest okej, nie martw się.
Blondyn chwilę przyglądał się chłopakowi, jednak widząc jego uśmiech, również go odwzajemnił i pocałował zewnętrzną część jego ręki, na co młodszy zareagował delikatnym rumieńcem na twarzy.
Obydwoje w końcu zeszli na dół i poszli do jadalni, gdzie Yeonrin rozkładała talerze na stole. Kiedy kobieta zauważyła chłopaków, szeroko się uśmiechnęła.
- Siadajcie kochani, zaraz będę nakładała obiad. Yoongi, twój tata też przyjedzie zaraz. Stwierdził, że zanim wyjedzie na konferencję musi koniecznie zobaczyć twoje wyniki końcowe!
Wspomniany usiadł przy stole, przeklinając pod nosem, co oczywiście Jimin usłyszał, więc upomniał go po cichu. W trakcie kiedy gosposia zaczęła nakładać porcję na talerze, w jadalni pojawił się pan Min, który od razu rozpoczął temat zakończenia szkoły i się dopytywał swojego syna, który na każdą odpowiedź beznamiętnie odpowiadał, bądź po prostu przewracał oczami.
- Dobra, mam dość. Jimin, jedziemy. - nagle oznajmił chłopak, wstając od razu od stołu, jak tylko skończył jeść. Młodszy zerknął na niego zaskoczony, ale również wstał, dziękując Yeonrin za obiad.
- A gdzie jedziecie? - spytał mężczyzna, wycierając usta serwetką.
- Gdzieś.
- Na basen.
Dwójka chłopaków odpowiedziała jednocześnie, przez co spojrzeli na siebie. Po chwili panującej ciszy, Jimin spojrzał najpierw na kobietę, która miała brodę ułożoną na swoich dłoniach i przyglądała się im z szerokim uśmiechem, a potem na pana Mina, który lekko zdziwiony wpatrywał się na chłopaków.
- Oh, no to bawcie się dobrze w takim razie. Nie wróćcie za późno, żeby Yeonrin się nie martwiła.
Blondyn jedynie machnął ręką i złapał za torbę od Jimina, która wisiała na oparciu krzesła, a następnie wyszedł bez słowa. Młodszy jedynie kiwnął głową i po cichu się pożegnał, po czym pobiegł za chłopakiem, który wychodził z domu.
CZYTASZ
thirst // yoonmin
RandomGdzie zaborczy Yoongi chce niewinnego chłopca dla siebie. Jednak obydwoje nie spodziewali się, że ich wcale nie niewinna przygoda może nieść za sobą aż takie konsekwencje. {yoonmin; top!yg; fluff; smut; dramy; yoonseok} *wiek bohaterów zmieniony: jm...