𝒄𝒆́𝒍𝒊𝒏𝒆 𝒅𝒊𝒐𝒏
𝒂𝒔𝒉𝒆𝒔Nigdy nie zdobył się na wypowiedzenie tych dwóch słów. Trwali w próżni, otoczeni wyidealizowaną wizją świata, którą sami stworzyli. Wszystkie ich cele były w zasięgu ręki, a jednak tak daleko. Albusie, zostaw ich. Ucieknij ze mną. Ze mną. Był przekonany, że to właściwy ruch, że powróci do rodzeństwa i powie, że nie muszą się już więcej ukrywać. Ariana podbiegnie i przytuli ich obu, będą na zawsze szczęśliwi.
Wszystko działo się tak szybko. Nie, proszę! Nie krzywdź ich! Skrzywdź mnie!
Błysk zielonego światła wypełnił cały dom.
Wraz z nim odszedł jego ukochany oraz siostra. Miłość i zrozumienie obróciły się w popiół.
CZYTASZ
ashes → grindeldore
Fanfictionlet beauty come out of 𝒂𝒔𝒉𝒆𝒔 czyli lato 1899 roku w Dolinie Godryka Opowiadanie bierze udział w konkursie "Tylko nie Fanfiction!" organizowanym przez @Chwila_Moment ©HanjaHanja, 2018-201...