#36

135 12 4
                                    

Był to Jacob poznałam po bluzie i włosach które wystawały z pod kaptura.

- Millie kochana moja - po chwili był koło mnie i przytulił.

- Jacob.. - próbowałam oderwać się od chłopaka, ale on nie chciał mnie puścić

- Millie - po chwili doszła do nas reszta, a Finn wyrwał mnie od chłopaka - Jacob? - chłopak zmrużył oczy

- Finn...- powiedział specyficznym głosem.

- Chodźmy - złapałam czarnowłosego za rękę i ruszyłam, ale... Właśnie musiało być jakieś ale...

- Millie porozmawiajmy - chłopak chwycił mnie za nadgarstek

- Zostaw ją w spokoju - wyraził wyraźnie Finn.

Jacob odszedł w jedną stronę, a my w drugą.

Uf...

Naprawdę świetnie było na basenie! Tylko jedna rzecz nie do końca mi wyszła.... Caleb i Sadie, nie wiem jak, ale podczas tego wyjazdu uda mi się ich spiknąć.

Jako, że wróciliśmy późno od razu się położyłam spać.

~~~~~~

Teraz szłam na śniadanie co się rzadko zdarza. Nałożyłam na talerz posiłek i usiadłam obok Noah i Gatena.

Gdy wróciłam wykonałam.... To co zawsze.... I poszłam do pokoju rudowłosej.

Rozmawialiśmy przeglądając Instagrama, nic ciekawego nie było.

Przypomniało mi się, że miałam się spotkać z tą Sophia... Hmm... To może kiedy indziej.

~~~~~~

Gdy zbliżał się wieczór postanowiłam z Noah, że zorganizujemy grę w prawdę i wyzwanie. W ten sposób spróbujemy połączyć Sadie i Caleb'a.

~~~~~~

Siedzieliśmy z Sadie na huśtawce, a inni na kocu na dworze.

- Ja zacznę - odezwał się Noah...

~~~~~~

Ograliśmy już długo przyszła kolej na mnie.

- Sadie - byłam zdecydowana.

- Wyzwanie - odpowiedziała pewna swojego wyboru.

- Hm...- udawałam, że wymyślam co ma zrobić - pocałuj Caleb'a - uśmiechnęłam się, a dziewczyna się zarumieniła.

Wstała i podeszła do chłopka schyliła się do niego, a chłopak przyciągnął ją do siebie, poczym złączyli usta w pocałunku.

- Millie - odezwała się rudowłosa

- Wyzwanie - byłam bardzo pewna siebie.

- Z Finn'em nic ci nie dam bo będzie do za łatwe - dziewczyna przerwała, a ja z Finn'em spojrzeliśmy na siebie chłopak się uśmiechnął, a ja odwzajemniłam gest. - Mam - patrzyła za moje plecy - Idź do Jacob'a i powiedz, że go kochasz i chcesz do niego wrócić - Uśmiechnęła się tym swoim uśmiechem.

- Ja nie wiem gdzie on jest - Zaczełam, a dziewczyna wskazała na ławkę koło ulicy tuż obok naszego "domku".

Popatrzyłam jeszcze raz na każdego i ruszyłam w jego stronę, a przyjaciele za mną chowając się za krzakami.

- Hej Jacob - usiadłam koło niego - chciałam ci powiedzieć, że żałuje i chcę do ciebie wrócić - chłopak się uśmiechnął

- To wspaniale, tęskniłem - objął mnie.

- Niestety muszę już iść - Wstałam z ławki.

- Pójdę z tobą - Wstał i złapał mnie za ręce.

- Jacob... Nie gniewaj się to było wyzwa... - chłopak przerwał mi gdy złączył nasze usta w pocałunku.

- Jacob! - oderwałam się od niego.

- Co ty myślisz? - Spojrzałam na mojego chłopaka i przyjaciół którzy zmierzali w naszą stronę. - Chyba zapomniałeś, że to już nie jest twoja dziewczyna - stanął koło mnie.

- Czyżby? Przed chwilą stało się coś, co oznacza, że jest. Powiedziała, że chcę do mnie wrócić. - rzekł chłopak. - prawda Mills?

FILLIE *stare*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz