Obudził mnie mój budzik czyli piosenka 5 seconds of summer youngblood. Wzięłam do ręki telefon żeby wyłaczyć budzik jasny ekran chwilowo mnie oślepia po czym wszystko wraca do normy i normalnie widzę już wyświetlacz mojego smartfona.
Jasna cholera wczoraj zasnełam i nie podłączyłam telefonu mam tylko 6% szybko zrywam się z łóżka i podłączam telefon po czym udaje się do mojej małej garderoby w poszukiwaniu ubrań na dzisiejszy dzień w szkole.
Po chwili postanowiłam że dziś założę bordowe spodnie i białą bluzke na krótki rękawek z napisem ,,I DO NOT CARE" i tego moje trampki do kostki.
Zrobiłam codzienny makijaż czyli podkład tusz do rzęs i delikatnie podkreśliłam swoje usta.Wychodząć z pokoju zerknełam na godzinę i na procenty w moim telefonie po czym zeszłam dół. Przywitałam się ze wszystkimi czyli mamą braciszkem i opiekunką która już przyszła do pracy.
-Tata już pojechał do pracy? - spytałam kobiety o bląd włosach ubraną w ciemną spódnice i białą koszule
-Tak, kazał ci przekazać że dziś przyjedzie po ciebie pod szkołe i pojedziecie razem po nowy telefon.
-Oh okey - mój telefon ma już z 4 lata chyba i się strasznie zacina, cały ekran jest potłuczony a do tego dźwiek szumi gdy z kimś rozmawiam lub słucham muzyki.
Podeszłam do kuchennego blatu schyliłam się i wyciągnełam miseczkę po czym położyłam ją na blacie ustałam na palcach najbardziej jak umiałam i nie mogłam otworzyć szafki która jest powieszona w kuchni jak zawsze pomyślałam wziełam krzesło podstawiłam je sobie po czym na nim ustałam i wyjełam moje ulubione czekoladowe płatki po czym wyjęłam mleko z lodówki i przygotowałam śniadanie.
Gdy już zjadłam płatki odłożyłam miseczkę do zmywarki i poszłam po plecak oraz telefon na górę. Na górze zobaczyłam że dzwoniła do mnie Am oddzwoniłam ale dziewczyna nie odbierała więc zeszłam na dół.
Na korytarzu z wieszaka wzięłam moją skórzaną kurtkę po czym krzyknełam do mamy że wychodzę kobieta odkrzykneła cytuje ,,Pa baw się dobrze" jeju jak w szkole można się dobrze bawić? Przecież te dwa słowa do siebie nie pasują kompletnie.
Szłam chodnikiem w drodze do szkoły do której mam 30 min jeszcze tylko jakiś miesiąc i święta kocham ten czas siedzenie z rodziną na kanapie wspólne oglądanie telewizji wiem dla innych jest to śmieszne oglądanie z rodziną telewizji siedzenie na kanapie przecież to święta jak dla mnie to i tak dużo, rodziców nie ma całe dnie czasem nawet sie nie widzę z nimi dwa dni albo i więcej bo późno wracają a prędko wychodzą do pracy lub wyjeżdżają w delegacje.Byłam tak zamyślona że nawet nie wiem kiedy dotarłam do szkoły przy brmie szkolej zobaczyłam moje przyjaciółki które na mnie czekały.
- Hej - powiedziałam przytulając je
-Cześć - powiedziała Allison
-Hejka - odpowiedziała wesoła Am
-Co ty taka wesoła? - spytałam
-Booo... -.zaczeła - dziś jest impreza u
Erica na której będziemy a ty wiesz jak bardzo Eric mi się podoba - powiedziała dziewczyna entuzjastycznie.Eric to czarno włosy koszykarz z naszej szkoły o ciemno brązowych oczach- Chwila a kto powiedział że ja idę na tą imprezez?
- Ja! - odpowiedziały jednocześnie dziewczyny
- Po za tym Eric to kumpel Chrisa a Chris to twój chłopaka więc musisz iść
Dziewczyny się zaśmiały na co je spiorunowałam wzrokiem, nie jestem osobą która lubi dużo imprezować raczej wolę po oglądać serial w wolnym czasie.Usłyszałyśmy dzwonek który oznajmił nam że jest godzina 8:00 i zaczynają się lekcje więc ruszyłyśmy w kierunku budynku.
-Hejka - powiedziałam do Chrisa który zaczynał się rozpakować w klasie po czym go pocałowałam w policzek, usiadłam na miejscu i wypakowałam książki do matematyki.
-Hej kotek - powiedział rudo włosy chłopak o brązowych oczach
-Cisza! - rzyknęła nauczycielka - Proszę o cisze tu jest klasa i lekcja właśnie się zaczyna a nie boisko szkolne jeśli komuś się nie podoba droga wolna!
Po czym już nikt się nie odzywał
***
Mineło już 5 lekcje czyli jeszcze 2 i weekend.
Podeszłam do szafki i wyjełam z niej geografie po czym udałam się na 3 piętro szkolne gdzie ma się odbyć lekcja.Widząc Am i Alli uśmiechnełam się i podeszłam do nich.
-Co tam laski? - spytałam z uśmiechem na ustach-Myślimy nad zorganizowaniem szkolnej dyskoteki
-Co o tym myślisz? - spytała Alli
-Nie no spoko pomysł jeśli chcecie moge wam pomóc - zaproponowałam
-Pewnie że tak
- Tylko z jakiej okazji robimy tą dyskotekę?
- Tak bezokazyjnie
-A no okey
-Gdzie teraz ma lekcjie Chris - spytała Alli
- On ma teraz biologię pod czwórką a co?
-Nie nic tak pytam
-No spoko
Poczym usłyszałyśmy dzwonek i wolnym krokiem ruszyłyśmy do klasy.
__________________________
I mamy już 2 rozdział
CZYTASZ
My Angel Is a Bad Boy
Teen FictionJessica McVey dobra uczennica przyjaciółka nigdy nie miała problemów zawsze lubiła pomagać innym.Od podstawówki przyjaźni się z Allison i Amber ale czy ta przyjaźń jest prawdziwa? Czy życie dziewczyny zmieni się przez udzielanie korepetycji Ivanowi...