Lekcje se mijały. Czasu nie zatrzymasz cnie? No i wuef. Dziś mamy z 2h bo nie było 2j przez co 2h musiala cwiczyc z 2a czyli z nami bo 2j nie bylo a jak wiemy 2j ma wf z 2h.
Przebralam się z moj struj i poszedlam na sale. Dzisiaj zbijak piłkami lekarskimi jak zawsze w poniedziałki.
I nie uwoezycie co się stanelo!!
Na polu bitwy zawsze sobie radzilam. Nagle sie potknelam. Gdy podnioslam głowę zobaczylam ze piłka pędzi ze duza predkoscia prosto na mnie!!! I nagle z dupy się wyłonił Stiv i obronił mnie jedna ręką. Szczeka mi opadła do podłogi czyli nie daleko bo na niej lezalam.
Koniec lekcji. Ma szczęście jutro nie mam nic zadane. Szlam i nagle kolo mnie pojawił się Stiw.
- Dzięki. Gdyby nie ty pewnie stracilabym nos.
- juz go stracilas.
- Co??! -Krzgknelam i zlapalam się za nos. POPATRZYLI NA MNIE JAK NA JAKAS WARIATKE NORMALNIE. PF. NIENAWIDZE ICH WSZYSTKICH.
- Jesteś naiwn.
- wiem.
-ok. - i odszedł
JA NIE WJEM CO TU SIE JUZ ODJANIEPAELA
CZYTASZ
BAD BOYs LIKE GOOD GIRLs
Teen FictionCo sie stanie jezeli na drodze poukladanej Dżesiki stanie Stiv - naj nie grzeczniejszy i naj przystojniejszt chlopak w calej szkole? przekonacie sie w opowiesci bad boj like bad girl zapraszam do czytania powodzenia w kazdym razie bo mrozi