Lizzy: Ej!!!
Cielak: Co?!?!
Aloes: Co jest?!
Sebastian: Coś się stało?!
Claude: !?
Lizzy: Podarłam sukienkę!! :,(
Ciel: Boże kobieto nie krzycz tak bo się prawie Earl Grayem udusiłem...
Sebastian: Wszystko w porządku paniczu?
Cielak: No proszę... w końcu się ktoś o mnie zapytał czy wszystko ze mną dobrze...
Cielak: Aż się wzruszyłem :")
Cielak: A odpowiadając na pytanie to nie bo już kurde rodziców w tunelu widziałem....
Aloes: Przykre...
Cielak: Tak jak twoje życie.
Lizzy: Ej!! Ja tu umieram!!
Cielak: O witam w klubie :)
Lizzy: Ej Ciel pomóż mi... Ta sukienka była naprawdę śliczna ;-;
Aloes: Jak ty ją podarłaś? xd
Lizzy: To teraz najmniej ważne! Ciel proszę!
Cielak: Czekaj spokojnie... która to była sukienka?
Lizzy: Ta niebieska...
Cielak: Ta z kokardkami!?
Lizzy: Tak! :,(
Cielak: o chuj...
Cielak: bardzo się podarła?
Lizzy: nie... tylko trochę...
Cielak: trochę czyli?
Lizzy: No dobra bardzo!!!!
Cielak: Sebastian!!
Aloes: Chyba jest offline...
Cielak: Zaraz ja mu dam offline...
Cielak: Grell!!!
Grell: Hm?
Cielak: Gdzie Sebastian?
Grell: Nie wiem, czemu jak nie ma Sebastian to odrazu ze ja mu coś zrobiłem??! Może to Claude?
Claude: Odwalcie się ode mnie ja mu nic nie zrobiłem.
Aloes: Weź użyj tego co masz na oku!
Cielak: Już próbowałem nie działa...
Sebastian: Panicz wzywał?
Cielak: Gdzie ty do cholery byłeś?
Sebastian: Obiad robiłem
Cielak: Ta obiad! Na pewno...
Cielak: Gdzie schowałeś koty?
Sebastian: Jakie koty? Przecież panicz prosił bym wszystkie (oprócz puszka) wypuścił...
Cielak: I ty się niby posłuchałeś?
Sebastian: No nie do końca...
Sebastian: Zostawiłem sobie puszka i jeszcze trzy inne... ale one nie wychodzą z pokoju...
Cielak: Gdybys naprawdę robił obiad to byś przyszedł jak cię wołałem..
Sebastian: Nie mogłem...
Cielak: A to niby czemu?
Sebastian: Bo by się ryż rozgotował ;-;
Lizzy: Ciel pamietaj sukienka!!
Cielak: A no tak! Sebastian pójdziesz
naprawisz jej te sukienkę?Sebastian: Za chwilę...
Cielak: A co ziemniaki wstawiłeś?!
Sebastian: Nie, czekam aż się woda na herbatę ugotuje....
Sebastian: Będę za 10 minut
Cielak: 10 minut !?
Sebastian: Dobra 15 bo musi jeszcze ostygnąć
Claude: To ja pójdę...
Cielak: Dzięki Claude :)
Sebastian: O nie!
Sebastian: Przepraszam paniczu ale herbatka się spóźni ponieważ idę do panienki Elizabeth jak kazałeś :)
Cielak: Dobry piesek :)