zostań moim diabłem
zmęczonym utrapieniem wschodzącego słońca
Zabrałeś mi noc i pourywane rozkochanie
postrzępione zamrugane wywleczone
na stracenie i zakatowanie
oddaj mi noc
nieszczęsną rozmazaną
szumiącą tłumionymi jękami
kochanków morderców masochistów
istot nieczystych i porysowanych
zostań moim diabłem
nocnym cieniem rozedrganym
zostań diabłem nie złodziejem
szarych gwiazd i sennych godzin
CZYTASZ
Brudne wiersze 17-18r.
PoetryWierszo-podobne twory własnego autorstwa. Jak wiele trzeba, by odnaleźć człowieczeństwo na dnie oceanu? Dlaczego codziennie skaczesz z tego samego mostu? Kto nie dojadł ciastek? Zapraszam.