Jestem
Tylko szarym człowiekiem
W tobie
Chciałbym znaleźć dziś cud
Miłość, tak często o niej słyszę
Mówią, że jest niezbędna
Zanim się znowu rozpiszę
Czemu miłość wciąga
Jak studnia bez dna
I gdyby ona jedna
Zrozumiała, sens tego listu
Przeszedł bym do sedna
Lub skoczył z mostu
Jestem
Tylko szarym człowiekiem
W tobie
Chciałbym znaleźć dziś cud
Myślisz że to fiku miku
Kazać sercu być znów cicho
Ale, nie przejdzie to bez zgrzytu
Gdyby, tylko leśne licho
Porwało to wszystko
Bym był znów szczęśliwy
I bym nie upadł nisko
Bo bym nie chciał się wspiąć
Jestem
Tylko szarym człowiekiem
W tobie
Chciałbym znaleźć dziś cud
powiedz, jak to jest być
Natchnieniem poetów
Z strachu, nie musieć drżyć
Może jednak nie mów
Bardzo, boje się tej prawdy
A jednak, coś mnie do niej pociąga
Jakby magnetyczna moc
Po prostu wciąga i wciąga
Jak księżycowa noc
Jestem
Tylko szarym człowiekiem
W tobie
Chciałbym znaleźć dziś cud
I ty, możesz być Mickiewiczem
Tylko po co
Stać w tabeli, z Sienkiewiczem
Czy nie można, już za niczym nie gonić
Niczego nie pragnąć
Niczego nie musieć bronić
Tylko powiedz, po co ta miłość
Przecież i bez tego mógłbym być
Taka staroświecka zażyłość
Tylko czy bez niej, chciałoby mi się żyć
Jestem
Tylko szarym człowiekiem
W tobie
Chciałbym znaleźć dziś cud
Powiedz czego pragniesz
Czego ci trzeba
czego szukasz, Kogo łakniesz
Czy skrawka nieba
Czy miejsca dla duszy
spokojnie, ty na to zasłużysz
Jestem
Tylko szarym człowiekiem
W tobie
Chciałbym znaleźć dziś cud
CZYTASZ
Jak to jest być, na własnym pogrzebie?
PoetryKolejne moje wiersze, i te starsze i te nowsze, ostregam więc przed wachaniami jakości(to mi chyba w nawyk wejdzie)