Emej i star //Gra

2.

A więc wygrywa opcja pierwsza!

Zaczynasz go śledzić. Ściął jeszcze kilka drzew co bardzo ci się to nie spodobało. Po chwili wyszliście z lasu. Doszliście do jego auta i wtedy Cię zauwarza. Zaczynasz biec z powrotem do lasu. Gdy jesteś blisko wskakujesz na Star i zaczynacie lecieć. Szybujecie spokojnie nad drzewami. Jedyne co przerywa ciszę to szum wiatru i ciche powarkiwanie smoczycy. Jest piękny zachód słońca. Latałabyś jeszcze długo, gdyby nie podejrzani ludzie idący głębią lasu,a za sobą ciągną dość spory czrny wór,w którym coś było.
Lądujesz cicho tak by Cię nie zauwarzyli i zaczynasz ich śledzić. Byli ubrani cali na czarno i mieli zakryte pół twarzy chustą. Zaczynają o czymś rozmawiać. Podchodzisz bliżej, ale nie za blisko , by lepiej słyszeć.
  -Nasz Pan będzie zadowolony - słyszysz gruby głos jednego z ludzi. - upolowaliśmy jeden z najżadszych gatunków smoków.
  -Ty się tak nie ciesz - ku twojemu zdziwieniu odezwała się dziewczyna,nie było widać czy ona jest dziewczyną ponieważ była zakapturzona, ale poznałaś po głosie.
Reszte drogi przeszli w ciszy.Nagle jakiś mały smok wyleciał i zaczął przeraźliwie skrzeczeć. Odwracasz się z przerażeniem, gdy znów spoglądasz na ścierzke, którą szli wcześniej, już ich tam nie ma. Idziesz szybko przed siebie, lecz ku twojemu niezadowoleniu nie możesz ich dostrzec. Postanawiasz,że jutro jeszcze tu przyjdziesz i się dokładnie rozejżysz. Musisz się dowiedzieć co tą są za łowcy i czy coś się szykuje. Klikasz na mapę i teleportujesz się do domu. Gdy wchodzisz do salonu widzisz swoją mamę, która prosi Cię abyś podeszła . Podchodzisz do niej i siadasz na kanapie.
- Twoja Ciotka z Ameryki dzwoniła dzisiaj i mówiła, że chce abyś pojechała do niej na całe wakacje, za tydzień byś do niej poleciała.
- (Co o tym sądzisz: 1.to bardzo dobry pomysł, wolę zwiedzać świat niż pakować się w tarapaty przez łowców. 2. W życiu nie zostawię Star i innych smoków,ani sprawy z łowcami i gościem zcinającym drzewa w MOIM lesie 3. W szystko mi jedno i tak na nic nie mam siły)

--------
Witojcie!

W końcu drugi rozdział,napisałabym go wcześniej,ale w sumie to zależy od was.
A więc Bajo!