Pov. Jimin
Konwersacja @JimChim X @TwójDaddy:**
@TwójDaddy:**: Jiminie jesteś zajęty?
@JimChim: Akurat wróciłem do domu
@TwójDaddy:**: Dawaj do mnie Tatuś czeka!
@JimChim: No dobra.. Będe góra za 30 minut
@TwójDaddy:**: Okej czekam!
...
Złapałem pierwszą lepszą różową bluzę i wyszedłem z domu.Wszedłem na chodnik i ruszyłem w strone domu hoseoka. Zimny wiatr owiewał delikatnie moje policzki.
Nagle poczułem zderzenie a następnie zimny, mokry i twardy chodnik.
-Jak kurva łazisz chuju?!- Wykrzyczał spoglądając na mnie chłopak obok.
-Przepraszam.- Odpowiedziałem wstając i podając mu ręke.
-Dzięki kurva za pomoc szmato.- Zakpił wstając i sprawnie mnie wymijając.
Wyjąem telefon i wykręciłem numer do mojego Tatusia.
____________________________________________
...-Halo?
-Jimin? Kiedy będziesz?
-Nie przyjde dzisiaj.. Przepraszam ale zdeżyłem sie z jakimś chłopakiem i boli mnie głowa.
-Aha...No to mam nadzieje że nic ci nie będzie skarbie.
-Raczej nic ale źle sie czuje... Chyba pójdę spać.
-Przyjechać do ciebie?
-Nie, nie trzeba hobi.
-Okej to trzymaj sie skarbie paaa!
-Papa hobiś!
...
____________________________________________Rozłączyłem sie i skierowałem się znowu w stronę mojego mieszkania.
Pov. Jungkook
Jechałem właśnie windą do mojego apartamentu żeby się przebrać po zderzeniu z jakimś dzbanem. Mój apartamęt był zajebisty i tym moge sie pochwalić. Siłownia, sałna, łazienka, pokój gościnny, salon, kuchnia i duży przestrony balkon z basenem i 2 pokoje.
Z tego moge być dumny. Że w tym wieku już dorobiłem sie milionów na koncie.
Doszedłem do domu. Przeszukałem kieszenie. Pusto.
-Kurva mać.- Zaklonołem cicho.
-No nie wierze kurva.- Okazało sie że nie mam kluczy. Naszczęście zapasowe ma mój przyjaciel i jednocześnie współlokator Yoongi. Niestety dzisiaj kończy pracę o 2 zanim dojedzie to będzie po 3 na bank.
Ja i Yoongi znamy sie od przedszkola. Zawsze chcieliśmy razem mieszkać, miec własny biznes i dorobić sie milionów. Wkońcu nasze marzenia sie spełniły. Prowadzimy klub. Najlepszy towar, najlepszy alkohol, najlepszy i najdroższy wystrój, i oczywiście najlepsze dziwki. Akurat dzisiaj Yoongi pojechał dowieść towar. I wraca puźno..
-Nosz Japierdole.. poczekam sie troche..- Zaśmiałem się widząc moją sytuacje.
Usłyszałem dźwięk powiadomienia. Jimin.
Postanowiłem zabić jak narazie czas pisaniem z niedawno poznanym chłopakiem.
............................................
Konwersacja @JimChim X @kookiebunny
@JimChim: Hejo
@kookibuny: Hey
@JimChim: Co tam?
@Kokiebunny: Spoko poza tym że nie mam kluczy i siedzę pod drzwiami a mój przyjaciel będzie u mnie o 3 w nocy .. 👍👍
@JimChim: c o j e s t 1 0 . . .
@kookiebunny: T I A W I E M
@Jimchim: L O L
@kokiebunny: L O L
@JimChim: Musze kończyc
@Kookiebunny: Oke paa
@JimChim: Bajo
............................................
Postanowiłem pojechac do pracy Yoongiego po klucze bo nie mam zamiaru siedziec tu 17 godzin.
Ruszyłem w strone windy. Gdy zjechałem na -1 podszedłem do miejsca parkingowego z numerem 93 i wsiadłem do czarnego ferrari.
Jechałem ulicą seoulu i nawet nie zorientowałem się kiedy krople deszczu zaczęły obmywać mój samochód.
Stałem właśnie na światłach. Spojżałem przez szybe na park i dostrzegłem tam siedzącego na ziemi chłopaka. Tego samego z którym zdeżyłem się rano. Nie wiem czemu ale coś kazało mi sie zatrzymać.
Wysiadlem sprawnie z auta i podbiegłem do trzęsącego się chłopaka.
-Hej co ty robisz?- Zapytałem kucając obok.
-To ty? Czego chesz? Juz mnie zwyzywałeś teraz jeszcze mnie pobijesz?- Wykzyczał przez łzy.
-Co?- Zaskoczył mnie troche.
-Słyszałeś!- Powiedział przez lecące łzy.
-Prosze nie płacz.. To było przez nerwy- Próbowałem go uspokoić. Po 10 minutach wkońcu mi się udało.
-To jak masz zamiar tu siedziec?- Zapytałem wstając.
-T A K.- Przeliterował na co ja się zaśmiałem.
Nie wiem dlaczego ale podniosłem chłopaka i zaniosłem do auta. Odziwo nie protestował.
Posadziłem go na miejscu pasażera po czym sam wsiadłem do środka.
-To gdzie mieszkasz?- Przerwałem cisze panującą u aucie.
Chłopak nic nie powidział tylko zkulił sie a siedzeniu.
-Ja..- zatrzymał sie.- Ja już nie mam domu..- Powiedział wycierajac łzy rękawem od bluzy.
-Ale jak to?- Zapytałem niedowierzając.
-No bo.. Eh.... od kąd pamiętam mój ojciec bił mnie i mame. Bił nas codziennie kiedy wracał pijany z pracy. Kiedyś mieszkała z nami jeszcze babcia która okrywała mnie sobą kiedy moja mama nie miała już siły. Kiedyś jednak jej też zabrakło siły i zemdlała na balkonie wypadając za barierki. Gdy byłem mały babcia tłumaczyła że ojciec jest chory jednak z wiekiem zrozumiałem że on sam wybrał tą droge. Kiedy miałem 10 lat ojciec wrócił do domu pijany, moja mama spała bo była bardzo zmęczona. Nie ugotowała obiadu bo nie miała siły. Ojciec sie wkurvił i zakatował ją na śmierć. A ja jako 10 latek wszystko widziałem z pod łóżka. Za miesiąc mija 6 rok od kiedy nie żyje. Ostatnio ojciec dowiedział się o mojej oriętacji..-Opowiedział pzez łzy.
Odsłonił bluze ukazując posiniaczony brzuch. Chwile po tem zemdlał.
-O kurva..
________________________________
CZYTASZ
"Daddy...I Need U..."
FanfictionKiedy Jimin pomyli sie i wyśle zdjęcie nie tej osobie... Głównie: Kookmin Pobocznie: Namjin,Taegi 18+, Daddy kink To nie jest taki typowy daddy kink ale mogą pojawic sie takie elemęty daddy kinka JEŚLI NIE LUBISZ TAKICH KLIMATÓW NIE CZYTAJ