Plagg: Mam dość wszystkiego!
Tikki: Coś się stało?
Plagg: NIE WIERZĘ W TO CO TEN IDIOTA ROBI ZE SWOIM ŻYCIEM
Wayzz: Ale kto?
Tikki: Zgaduję, że Adrien nie dał mu kolacji.
Plagg: Dziwnie się czuję, że to piszę
Plagg: Ale
Plagg: Niestety...
Tikki: No nie przedłużaj tak!
Plagg: Są rzeczy gorsze niż to, że nie dostałem mojego ukochanego camemberta!
Tikki: Wow... to powiesz wreszcie co się stało?
Mistrz Fu: Świetnie. Kolejna historia Plagga z serii: Moje pojebane życie pod dachem Agrestów :)
Plagg: No więc spokojnie sobie siedzę zajadając się największą miłością mojego życia
Tikki: Tą część już wszyscy dobrze znamy.
Plagg: Adrien jak zwykle siedział i robił coś przed komputerem. Raz zerkając zorientowałem się, że było to coś związanego z Biedrą. Uznałem, że to nic dziwnego więc zająłem się dalej ważniejszymi sprawami. Nagle do pokoju wszedł Nino. Zrobił to na tyle cicho, że nasz Pan Ślepy i Głuchy nawet nie zajarzył, że ktoś oprócz nas dwóch znajduje się w pomieszczeniu. Schowałem się tak by mnie nie zauważył i obserwowałem co się dzieje. Na początku Nino zaczął go nagrywać. W pewnym momencie nie wytrzymał i wybuchnął śmiechem, a Adrien dostał zawału i zaczął wymachiwać rękami jak opętany by zasłonić cały ekran. W całym tym zamieszaniu podleciałem bliżej i zauważyłem, że grał w Simsy...
Wayzz: No i co w tym takiego bardzo złego?
Plagg: A no to, że jego simy znajdowały się akurat w łóżku... wiadomo
Mistrz Fu: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tikki: Mistrzu, nie...
Plagg: A gdy już skończyli to zauważyłem, że był to Adrien i Biedra...
Plagg: Ta... przedtem tworzył Biedrę w simach by móc być z nią, ale jako Adrien w grze
Plagg: Nie rozumiem tego człowieka
Tikki: XDDD
Mistrz Fu: No musi się jakoś chłopak zaspokajać xDD
Tikki: Już nigdy nie spojrzę tak samo na Marinette i Adriena...
Tikki: Nigdy...
Plagg: Oh Tikki, gdybyś tylko słyszała co on gada przez sen

CZYTASZ
Czat Miraculum
FanfictionAlya zakłada grupę, na którą dodaje wszystkich swoich przyjaciół. Niby zwykłe rozmowy zwykłych nastolatków, komentujące to nowe przygody superbohaterów: Biedronki i Czarnego Kota, czy też inne ważne dla nich sprawy. Ale czy na pewno? Natomiast z dru...