Drogi Matteo,
ten dzień jeszcze się nie zakończył a już mam dość.
Nic mi dziś nie wychodzi a myśli kłębią mi się po głowie i kumulują się w jedność, nie dając mi swobodnego rozpatrzenia każdej z nich osobno...
Wszystko przez wczorajszy dzień.
Ten moment, kiedy wszyscy żegnaliśmy Cię po raz ostatni, był jednym z najgorszych w moim życiu.
Widok Twojej mamy, która ledwo stała na nogach z bólu, jaki obie czułyśmy był nie do zniesienia...
Stracić dziecko, to dopiero boli...
Oj, Matteo...
Tak bardzo bym chciała, byś był znowu obok mnie...
Żebyś pożartował ze mną lub zadzierał nosa...
Żebyś mnie przytulił i zapewnił, że na zawsze będziemy razem...
Królu Pawiu, tęksnie strasznie a każdy kolejny dzień to dla mnie udręka...
Od jutra muszę wrócić do szkoły i szczerze?
Nie wiem, jak poradzę sobie ze świadomością, że już Cię tam nigdy nie zobaczę...
Twoja Luna
__________________________________________________
Mało kto to czyta lecz no, przepraszam za ponad 30 minutowe opóźnienie ale zmieniałam opatrunek na nodzę i wystąpiła mała komplikacja przez co "zabawa" z nogą zajęła więcej czasu ;/
CZYTASZ
тęѕкηιє zα тσвą - ℓυттєσ || ℓιѕту ✔
FanficLuna to nastolatka taka jak inni. Pewnego dnia otrzymuję tragiczną informację o śmierci jej ukochanego. Dziewczyna próbując zabić tęsknotę, która ją rozbraja, piszę listy do nieżyjącego już chłopaka. Data rozpoczęcia:13.11.2018r. Data zakończenia:0...