Wszyscy ustawili się w szyk bojowy i byli gotowi do walki Madara i reszta weszli od frontu i wszyscy go otoczyli.
Ale Madara nie jest taki głupi on użył swej mocy i pojawił się wielki potwór który przewrócił wszystkich na ziemię.- jeśli do jutra się nie poddacie to zniszce was i wasze całe miasto - powiedział głośnym głosem
Madara z resztą odszedł i wszyscy się przestraszyli.
- SPOKUJ - Słychać Było GLOŚNY głos generała.
- ale generale my zginiemy on jest za śilny - powiedział Iruka
I tak było mieli tylko przewagę liczebną ale i tak to było za mało żeby pokonać ich clan Uchihów.
- Itchi wystąp - krzyknął generał
- tak - odpowiedział cichym głosem
- ty też jesteś Uchihom znasz ich moce -zapytał generał
- już dawno nie ale mogę coś nieco znać - odpowiedział Itachi
- no to słucham
- no to tak ten potwór, przywoływanie góry...
1 godzinę później
- no to sporo - odpowiedział generał po czym wszyscy się załamali