Ty, Ja i Ona

3.5K 166 9
                                    

Pov Nana
  Nie pisałam z Jiminem ponad miesiąc przez ten czas skupiałam się na tańcu i wrzucaniu filmików na youtubie.
     Na czacie było ponad tysiąc wiadomość od niego, ale na nie odpisywałam.
    Byłam właśnie w sali tanecznej, kiedy wpadł do niej Jimin, byłam kompletnie zaskoczona:
- Co ty tutaj robisz? - spytałam
- Szukam Nany - odparł
- Nie ma jej tu.- odparłam
- Proszę powiedz mi, gdzie ją znajdę- powiedział patrząc na mnie.
- Nie mogę, wybacz - powiedziałam
- Ty też tańczysz?- spytał
- Nie, przecież wiesz, że nie potrafię - powiedziałam
- Ale jesteś przebrana - stwierdził
- Mimo to nie tańczę- powiedziałam nieco zła jego obecność
  Zabrałam swoją torbę i udałam się w stronę wyjścia. Zatrzymał mnie głos chłopaka:
- Sara stój!- krzyknął
Zatrzymał się przed drzwiami i odwróciłam się stronę chłopaka:
- Czego ty jeszcze chcesz? - burknełam
- Dlaczego ty taka jesteś najpierw mi pomagasz, a po tem jesteś okrutna dla mnie. Nie rozumiem.
- Nie przyszedłeś się ze mną spotkać tylko z Naną, myślałeś, że ona tu jest.
- To nie oznacza, że nie możemy ze sobą normalnie rozmawiać.
- Możemy, ale wiem, że to będzie dotyczyć jej.
- Skąd wiesz? Umiem jeszcze rozmawiać na inne tematy.
  Na  te słowa przewróciłam oczami.
- Masz rację nie wiem, ale też  jaka kolwiek rozmowa z Tobą zejdzie na temat Nany.
Chłopak westchnął i po chwili odpowiedział:
- Mam pomysł, wyjdziemy gdzieś dziś razem, a ja Ci pokażę że potrafię mówić o wszystkim nie tylko o Nanie. Co ty na to?
- Pewnie będę tego żałować, ale zgoda- odpowiedziałam

  Na pewno będę tego żałować.
Wymieniłam się z chłopakiem nunerami i pożegnaliśmy się.

Pov Jimin
   Sara była zupełnie inna niż Nana, była otwarta i jednocześnie zamknięte w sobie, ale ten wspólny wieczór będzie początkiem nowej przyjaźni i swoim czasie powie mi, gdzie jest Nana.

Jeden TaniecOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz