2

35 3 0
                                        

Po walce z Azogiem...

THORIN

Zeszliśmy całą kompanią z Samotnej Skały. Szliśmy przez cały dzień. Po chwili słońce zaczęło zachodzić. "Robimy postój!" rozkazałem. Usiadłem pod drzewem, wyjmując fajkę. Patrzyłem na całą kampanię. Bofur z Bifurem rozpalali ognisko. Bombur zaczął przygotowywać posiłek. Dori, Oin, Gloin, Nori, Dwalin i Balin rozmawiali. Ori rysował, a włamywacz rozmawiał z Gandalfem. Kili i Fili również rozmawiają ze sobą, śmiejąc się co chwilę. Jak zdobędziemy Erebor, to co wtedy? Co będzie dalej? Zostanę królem, odnowię dawne ziemie moich przodków. Po chwili otworzyłem oczy, a przede mną stał Balin z miską w dłoni. "Proszę" powiedział, dając mi jedzenie, a ja wziąłem i zjadłem szybko oraz oddałem dla Bombura. Wróciwszy na miejsce, znów rozmyślałem nad tym, co będzie dalej. Nagle dopadło mnie zmęczenie i zasnąłem.

Byłem w Ereborze. Siedzę na tronie z koroną na głowie, nagle słyszę kobiecy krzyk  "Smok!". W ułamku sekundy wszędzie był ogień. Zaczął ogarniać mnie strach. W płomieniach zauważyłem postać, która zaczęła być co raz bliżej tronu, na którym siedzę. Gdy istota była blisko, mogłem wywnioskować, że to kobieta. Stała do mnie tyłem. Miała długie, proste i ciemno-rudawe, a bardziej czerwone włosy.Rozłożyła ręce. W jednej trzymała Arcyklejnot, a drugiej dłoni Czarną Strzałę.

Obudziłem się cały oblany potem. Kompania spała, oprócz Dwalina, który pewnie stał na warcie. Podszedłem do niego, siadając obok mego przyjaciela. On spojrzał się na mnie. "Miałeś znów koszmar?" spytał się Dwalin mnie. "Dość dziwny, ale nadal związany z Samotną Górą" odpowiedziałem mu. "Idź spać, ja teraz będę" powiedziałem. "Dzięki Thorinie" podziękował i po chwili odszedł. Kim ona jest? Dlaczego ona? Może coś Gandalf wie o niej? wyjąłem fajkę i zacząłem palić. Usłyszałem, jak ktoś wstaje. Spojrzałem w kierunku tego dźwięku. To był Gandalf. "Dzień Dobry" przywitał mnie czarodziej. "Witam" mruknąłem. "Znowu miałeś dzisiaj koszmar" rzekł. "To pytanie, czy stwierdzenie?" zapytałem się Gandalfa, a on w odpowiedzi się uśmiechnął tajemniczo. Coś ukrywa albo chce mnie zdenerwować. " Gandalfie?" zacząłem. Czarodziej spojrzał się na mnie, oczekując ode mnie pytanie. "Znasz może... Kobietę, która ma długie, czerwone włosy?" spytałem się go o tą dziewczynę z mojego dzisiejszego snu. Gandalf pomyślał chwilę. "A dokładniej?" zapytał się mnie. "Bo on mi się śniła w tym koszmarze" powiedziałem. Czarodziej wziął oddech i spojrzał się gdzieś przed siebie. "Kobieta trzymała w jednej ręce Arcyklejnot, a w drugiej Czarną Strzałę oraz stała w płomieniach, w ogóle nie paliła się" opowiedziałem bardziej ze szczegółami. Spojrzałem się na Gandalfa, mając nadzieję, że odpowie mi. "Niestety Thorinie, ale nie znam tej istoty" powiedział. Westchnąłem zrezygnowany.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 15, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zmienić Los (ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz