-Niemcy!
Polen nie był by sobą, gdyby nie nakrzyczał na przyszłego chłopaka. I tak dobrze przeczytaliście, chłopaka, i już Węgrów to sprawa by był nim. Ale na razie musi się zająć swoim małym austriakiem.
-Ty durny głąbie, poznaj mojego brata i jego chłopaka.
-Hej! Jestem Węgry, starszy brat naszego kochanego Polaczka! A to mój chłopak słodki, ukeśowaty Austria!
-Kuzynie... Czy ty jesteś z nim... Z tym paprykożercem?!
-Nie rozumiem o co się złościsz, przecież on mi nic nie zrobi, i jeszcze się mną zaopiekuje.
-Ale... Myślałem... Że ty będziesz prosił tylko mnie o pomoc... Nie sądziłem, że ty tak szybko wyrośniesz... Po prostu byłem zdziwiony, na wieść o twoim związku, ale bardzo się cieszę! A ty Węgry, lepiej się nim dobrze zaopiekuj, nie chcesz jeszcze wąchać kwiatków od spodu.
-Niemcy! Zamknij się, nie powinneś tak mówić, przeproś ich i zacznij jeść!
-Przepraszam...
CZYTASZ
§Niemcy! Zostaw mojego pieroga!§
HumorNiemcy! Proszę, zostaw mojego pieroga! Jak kocham wódkę, walnę cię zaraz! Bo zadzwonię po Rosję i on ci przywali! Albo lepiej! Do Węgier! Dobry Niemiec, ładnie cię wytresowałem.