Ostatnio stałam w sklepie z mamą...
Pani kasjerka mówi
-Proszę wziąć paragon...
Paragon....Bez P...
I z dodatkowym R....
Aragorn!!!
Zaczęłam się śmiać na pół sklepu a mama i kasjerka takie What???
Potem mama powiedziała że się nie przyznaje do człowieka który śmieje się ze słowa pAragon..
Znowu zaczęłam się śmiać...
CZYTASZ
Z życia Tolkienisty
DiversosCzy ty też jesteś Tolkienistom?? Bo ja jestem... Typowe sceny z mojego życia... bo jak to mówią znajomi??.. ty jesteś chora psychicznie przez Hobbita.