Byłem na W-F. Akurat gdy graliśmy w zbijaka nie zauważyłem Klemestyny, która stała i też mnie nie widziała. Zderzenie było mocne i niepostrzerzone. Klemestyna nie musiała długo czekać. Moja ręką poszła w miejsce takie, że potem musiałem ją odciąć. Mianowicie dotknąłem albo "wsadzilem" rękę w jej pochwe (famyly frendly). Nie wiem czy się jej to podobało, ale to prawdziwa historia.
KONIEC
