Stalo sie coa dziwnego statniej nocy naszego wyjazdu inyegracyjnego. Nawet nie zauwazylam kiedy polubilam tych lumusow. Niestety tez nie zauwazylam, ze oddalilam sie od Patrycji, a blachara (Wiktoria) zajela moje miejsce.
Ostatnia noc, a ja co robilam bawilam sie z moja klasa przy ognisku spiewajac szanty, smiejac sie i ogladajac gwiazdy. Co bylo do mnie zupelnie nie podobne. Bawilam sie z nimi tak dobrze jak na imprezach z alkolem z ekipa.
Czyzbym sie zmieniala? Czy naprawde ta banda ludzi jest calkiem w porzadku?
Nadszedl pierwszy dzien szkoly po powrocie z integrala. Zalozylam czarne balerinki, rozkloszowana spodniczke i krotki mietowy sweter. Nie zapomnialam oczywiscie mojej ulubionej brazowej torby longchapsa.
- Czesc Zuza- przywitali mnie ludzie z mojej klasy, ktorzy akurat byli w szatni.
-Czesc wszystkim! - usmiechnelam sie promiennie.
- Masz worek ? - spytal Alan, jeden x dwoch normalnych chlopakow.
- Jaki worek? - spytalam zdziwiona- O nie zapomnialam, ma moze ktos pozyczyc jeden worek?
Moja klasa wymyslila, ze w kazdy poniedzialek bedzie robila inna zabawna akcje. W ten poniedzialek mielismy nosic rzeczy w WORKACH NA SMIECI!
- Prosze, rozowy specjalnie dla blondyny- powiedzial Alan podajac mi worek.
- Dziekuje.
Nie wierze, ze zgodzilam sie wzoac udzial w tej akcji. Ja chodzaca z workiem na smieci to do mnie nie podobne.
A tak od teraz mam ksywke blondyna w klasie mimo,ze jestem brunetka.Wynika to z mojego zachowania... Z moich czasami bezsennsownych wypowiedzi.
Szlam korytarze z workiem i moja klasa po sale. Kiedy zobaczylam go.
Stal pod tablica z planem. Co on tutaj robi? Moja milosc z gimnazjum. Jakim cudem jest tutaj?!
-O czesc Zuzka? - zawolal mnie i pocalowal na powitanie.
-Czesc, co ty tutaj robisz?
-Wlasnie sie przenioslem
Oczy mi zablyszczaly i totalnie stracilam rachube czasu, gdy z nim rozmawialam.Niestety rozmowe nam przerwala pewna osoba.
-Czesc Zuzka. Nie poznasz nas. - powiedziala usmiechajac sie do Mateusza.
CZYTASZ
Elita, czyli owoc zakazany
Novela JuvenilZuza normalna nastolatka, majaca kochajaca rodzine, przyjaciol, nie majaca zbytnich trosk... Ale to tylko pozory, w rzeczywistosci ma mase spraw na glowie, pustke w sercu i odczuwa nieustannie smutek spowodowany samotnoscia. Czy aby bycie w elicie b...