-3-

145 13 0
                                    

Krychowiak pov.
Mam wrażenie, że ona mnie unika. No błagam! Co ja znowu jej zrobiłem!? Przecież nie jestem żadnym jebanym pedofilem. Co innego, że widząc ją robi mi się ciasno w spodniach! Przecież to normalna reakcja faceta, który widzi jakąś mega seksowną dziewczynę!
Ciekawi mnie kim ona jest: prywatnie i zawodowo. Może jeżeli zagadam do niej jakoś sensownie to stwierdzi, że wcale nie jestem takim idiotą.
Wciąż wiercę wzrokiem dziurę w suficie, który nieugiety dalej był śnieżno biały. Czekam na jakikolwiek znak jej obecności w tym pokoju ale wciąż słyszę tylko jeden dźwięk-ciszę. Zamykam delatnie powieki i zaczynam wspominać, bo co innego mogę robić w taki dzień, jednak szybko rezygnuje z owej czynności ponieważ przed oczami pojawia mi się twarz Celii. Wzdycham głośno. Proszę cie Wika wejdź do tego pokoju i przerwij ciszę. Ku mojemu zdziwieniu drzwi otwierają się, a do pokoju wchodzi właśnie ona.
-Wika?-pytam patrząc na jej zdenerwowana twarz. Musze przyznać, że teraz wygląda jeszcze piękniej.
-Słuchaj jestem tu z tobą w jednym pokoju, tylko dlatego ze musze. Gdyby nie mój durny brat i fusy juz dawno byłabym w innym hotelu! Nie zamierzam z tobą rozmawiac wiec wybij sobie z tego pustego łba jakiekolwiek pomysły tematów!-powiedziała głośno intonując każde wypowiedziane słowo. Usiadła tyłem na łóżku przez co miałem doskonały widok na jej tyłek. Walczyłem sam ze sobą, aby czasem nie złapać jej mocno. Po chwili wstałem i poszedłem do łazienki spojrzałem w lustro
-Do czego ty mnie doprowadzasz-powiedziałem pod nosem patrząc na wybrzuszenie w spodniach

Fabiański pov

Obudził mnie dźwięk pukania do drzwi. Kto znowu, i czego chce. W myślach błagałem, aby to była Julka, która np. Zapomniała karty, ale to tylko Błaszczykowski. Chwile z nim pogadałem, po czym znów sie położyłem. Po chwili usłyszałem odgłos otwierania drzwi. Czyli to Julka, bo nikt inny nie ma karty. Spojrzałem ma dziewczyne, a gdy ta spojrzala na mnie, szybko odwróciłem wzrok
-Kuba coś od ciebie chciał-powiedziałem głośniej, a dziewczyna wyjęła z torby stos kartek, i zaczeła coś pisac
-Jak coś chce, to niech przyjdzie jeszcze raz- wzruszyła ramionami, i dalej pisała coś. Patrzyłem sie na nią, jak zaczarowany. No bo zaczarowała mnie swoja osobą. Jest taka piękna. Jej drobna ręka, pisała coś szybko na kartce, zostawiając za sobą pismo o niesamowicie pięknym charakterze. Spojrzałem głeboko w jej oczy. Widać w nich było małą, ale śliczną iskierkę. Po chwili uniosła wzrok, i również patzyła mi w oczy. Troche to trwało, zanaim ona znów tak poprostu oderwała wzrok i zapisała coś, po czym odłożyła stos kartek i strasznie zdenerwowana wyszła. Odprowadziłem ją wzrokiem. Ciekawe co ją tak zdenerwowało. Wstałem, z zamiarem spakowania się na trening.
-Czy ty cholera jasna jesteś poważny?! Do reszty cie pojebało?!-spytała wściekła, a ja spojrzałem na nią pytającym wzrokiem
-Ale co?-spytałem zdezorientiwany
-Jeszcze idiota udaje ze nic nie wie-spojrzałem na jej drobną twarz. Jej śliczne oczy patrzyły na mnie, jakby chciała mnie zamordować. Co jej znów jest? Dlaczego znowu ja jestem winny? Przecież ja jej nic nie zrobilem. Nerwowo przeczesałem włosy reka, patrząc w lustro. Po chwili słychać było trzask drzwi i głuchą cisze. Rozejrzałem sie po pustym pokoju, i patrząc na balkon, podeszłem do drzwi i lekko je otworzyłem, wychodząc na balkon, oparłem się o barierkę. Wiatr delikatnie ochładzał moją skórę. Spojrzałem przed siebie. Duzy park, zarośnięty drzewami, krzakami oraz w niektórych miejscach kwiatkami. Na środku stała fontanna, a przy niej chłopak z dziewczyną. Ona mowiła coś, trzymając spuszczoną głowę, natomiast on słuchał, co chwile kiwajac głową. Kiedy dziewczyna skończyła mowić, on podniósł jej podbródek, złapał za rekę i pocałował lekko. Zamknęłem oczy i w tamtej sytuacji wyobraziłem sobie Julkę i mnie.
-Idioto ogarnij sie. Ona cię nienawidzi-skarciłem się w myślach, nadal wyobrażajac sobie uśmiechniętą dziewczynę. Moje rozmyślenia przerwał głos przychodzących z messengera wiadomosci

Piszczu dodał(a) użytkownika Julia Błaszczykowska

Piszczu ustawił(a) pseudonim Julia Błaszczykowska jako Juliś❤

Juliś❤: Piszczek życie ci jeszcze miłe?!

Piszczu; Spokojnie. Przychodzę do ciebie z wiadomością, że za pół godziny idziesz z nami na basen. I nie ma że "nie", bo trener juz wie o twojej obecności z nami

Juliś❤: ....

Błaszczyk: Kochasz nas

Czytając wiadomości, zastanawiałem się jak dziewczyna zareagowała na to. Usłyszałem dźwięk otwieranych drzwi, i po chwili w pokoju pojawiła się ona. Popatrzyła coś w szafie, i wyjęła dwuczęściowy strój. Oho. Czułem już, że jeżeli zobacze ją w nim, to napewno reszta dnia nie będzie spokojna. A zwłaszcza u mojego "przyjaciela". Wszedłem do środka, zamykając drzwi na balkon i sam zaczęłem szukać kąpielówek

I miss you|| Ł.F. G.K.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz