-4-

114 15 1
                                    

Fabiański pov

Wchodząc do budynku z basenem, patrzyłem na nią. Dziewczyna rozmawiała z Błaszczykowskim oraz Piszczkiem. Ślicznie się uśmiechała. Pożegnała się z nimi, i ruszyła w strone damskiej szatni. Odprowadziłem ją, po czym sam wszedłem do męskiej przebieralni. Rozebrałem się do kąpielówek, i ruszyłem w strone wyjścia. Chciałem uniknąć z nimi jakiejkolwiek rozmowy. Od razu poczułem ten wyjątkowy zapach chloru. Po chwili obok mnie stała cała reprezentacja, oraz Błaszczykowska. Uśmiechnęłem się, po czym wszyscy ruszyli w stronę basenu. Na chwilę odwróciłem wzrok, po czym usłyszałem pisk, i głośne chlapnięcie wody. Szybko odwróciłem się, szukając wzrokiem dziewczyny, której nie znalazłem. Lekko przestarszony rozejrzałem się.
-Czy ty jesteś normalny?!- głos wynużającej się dziewczyny przebił się, przez szum wody, a ja byłem w szoku, bo nie ogarniałem co się stało- A gdybym nie umiała pływać pacanie?!- spytała wściekłym tonem, płynąc do brzegu
-Ale co?-spytałem zdezorientowany
-Gówno tępy pacanie- powoli wyszła z wody. Krople wody spływały po jej ciele- Wrzuciłeś mnie do wody chuju
-Co?! Nie prawda!- wręcz krzyknęłem.
- Jasne jasne. Wiedziałam, że jesteś durny, ale do tego stopnia?!- odeszła, zostawiając mnie z moimi przemyśleniami. Przecież kontroluje swoje ruchy, i wiem kiedy cos robie, a kiedy nie. Ktoś próbuje mnie wrobić. Tylko kto, i jak zdobyć na to dowody. Monitoring. To jest to. Rozejrzałem się, szukając czegokolwiek, co mogłoby udowodnić moją niewinność. Nie zamierzałem zostawić tego, że ktoś próbuje mnie wrobić. Nadal rozglądając się, próbowałem dostrzec kamery. Jednak nigdzie nie było widać ani jednego urządzenia, któro mogłoby nagrać zdarzenie. Westchnęłem spoglądajac na kobietę. Rozmawiała z Skorupskim uśmiechnięta. Ma taki śliczny uśmiech. Zilustrowałem jej ciało wzrokiem. Chude nogi, płaski brzuch, który widać było przed dwuczęściowy dopasowany do siebie strój kąpielowy. I ten uśmiech. Na myśl o niej, i jej kuszącym ciele, poczułem nie mały dyskomfrot w kąpielówkach.
Błaszczykowska co ty ze mną robisz? Weszłem do wody, ignorując zwycięzki wzrok piłkarza. Nie wiem czemu, ale nie wydawało mi się, że ma dobre intencje względem jej. Nie podobało mi się to. Nie pozwole mu jej dotknąć. Nie ma mowy, żeby zrobił jej krzywdę. Nie podobał mi się ten pomysł. Zrobie wszystko, żeby udowodnić, że to zły pomysł. Ale jak? Trudno jest wbić kobiecie coś do głowy, a zwłaszcza, kiedy sobie coś postanowi. Wtedy to już jest misja dla najwytrwalszych. A ja taki jestem, i podejme sie tego, aby ją obronić. Kto wie. Może dzięki temu, będziemy mieli lepsze relacje. Hmmm. Więc szykuj się Skorupski. Jeden fałszywy ruch i po tobie

Krychowiak pov
Skoro cukier się topi w wodzie,to,czy jeśli wejdziemy na basen moja Błaszczykowska się nie roztopi? No bo przecież, ona już jest moja (co z tego ze jeszcze o tym nie wie) i jest tak słodka, że może mi się roztopić! Popatrzyłem na brunetkę,która szła w stronę leżaków. Okey czyli się nie roztopi.

-Ej Wika!-zawołał z końca basenu Pazdan.

-Czego chcesz debilu!?-dziewczyna usiadła na leżaku obok swojej siostry. Nie wiem czemu ale Skorupski siedzi pomiędzy nimi i ma chyba ślinotok. Najebę mu ale to później. Narazie niech się nacieszy,bo nie potrafi nikogo wyrwac. Pozatym,jeśli tylko jej dotknie,to obiecuję wam,iż na ławce będzie siedzial do przyszłego Euro.

-Patrz na to!-Mężczyzna wskoczył do wody popłynął szybko i wrzucił jej lezak do wody, razem z nią.
To musiało boleć....

-PAZDAN TY JEBANY IDIOTO!-Na całym basenie rozległ się krzyk MOJEJ kobiety.

-No musisz przyznać,iż to było niespodziewane i takiego czegoś jeszcze nikt ci nie dostarczył!-Nerwowo obrońca poczał wycofywać się jak najdalej od brzegu,na co tylko prychnąłem. Ja jej mogę dostarczyć duzo więcej, przy nim nie jęczała jak opętana ale przy mnie już będzie. Pozatym nie on spłodzi jej dzieci,tylko ja. Nie on będzie jej dawał przyjemność tylko ja! Zrozumiano!? To moja kobieta. Jeśli tylko się zgodzi,będę ją traktować jak królową,bo przecież nią jest. Moja biedna juz za dużo zaznala cierpienia.

-Dostarczy jeszcze więcej Kuba,jak cię zajebie!

-Siostra opanuj emocje. Nie dość,że wszystkim faceta prócz Łukasza Piszczka i Kuby na twój widok parasole stoją,to jeszcze musisz zwracać na siebie uwagę.

-Powiedziała ta,z którą jest to samo!-Nie prawda. Ja jakoś na jej widok nie odczuwam podniecenia.

-Zakryj sobie te piersi i tyłek a jak mialas mały stoj to trzeba było powiedzieć a nie świecisz teraz mi tutaj golizną!-Powiedziała strasza. Jaka ona jest głupia,sama założyła podobny stoj a na moja krzyczy.

-Ekhem. Pragnę zauważyć,że twój strój wcale nie jest lepszy. Powiedziałbym,że tobie więcej widać niż jej!-Powiedziałem dobitnie.

I miss you|| Ł.F. G.K.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz