Wśród

28 5 0
                                    

Wśród...

Wśród nas już Cię nie ma, ale my możemy być kiedyś przy Tobie. Ty już nas nie odwiedzisz, ale my Ciebie możemy. Jednak będzie to bezpowrotna wizyta.

Właśnie płaczę i nie wiem, dlaczego. Czasem człowiek tak ma i potrzebuje chwili dla siebie pełnej swoich słabości. Ja niestety nie mam takiej chwili. Mnie też czasem nikt nie rozumie, a bardzo bym tego chciała. Nie zauważa niektórych rzeczy i gdzieś tam głęboko w sercu jest mi smutno. Czasem chciałabym pobyć gdzieś gdzie nikogo nie będzie tylko ja i moje myśli, dlatego ostatnio chyba polubiłam moje dwudziestominutowe powroty na nogach ze szkoły. 

Nie mówmy już o mnie, mimo że staram się jakoś porównać Twoje uczucia, ale nie sądzę, że zgadzają się w stu procentach. Zdradzisz mi kiedyś chociaż drobną część z nich? Każdy potrzebuje się również wygadać i najlepiej osobie, której bezgranicznie ufamy. Miałeś taką osobę? Czy może ta osoba Cię zawiodła? Albo po prostu ciężko idą ze sobą w parze kariera i zaufanie, nie sądzisz? 

Co teraz robisz? Czujesz się dobrze? Odpoczywasz teraz dużo, prawda? Oddychasz nowym życiem. Wydaje się, że popełniając taki grzech będziesz przechodzić najgorsze męczarnie, ale przecież ty na to nie zasłużyłeś. Sądzę, że los miał dla Ciebie taką ścieżkę, a ty nią poszedłeś wierząc, że to to czego zawsze pragnąłeś. Jest tak, czy nie? Zdobyłeś to czego chciałeś? Jeśli tak to bardzo się cieszę i będę się do Ciebie modlić, patrząc na gwiazdy, dziękując za Twój triumf.

Dużo zadaję pytań, lecz osoba, co pyta nie zbłądzi, powiadają. Chciałabym coś jeszcze "powiedzieć", ale nie mam już sił. Muszę je zregenerować. Twoje ciało jest już w wiecznym odpoczynku, więc tak naprawdę nie musisz tego robić. Jednak Bóg przecież odpoczywał w siódmy dzień tworzenia świata. Jakby nie patrzeć ty też możesz. 

Nie będę już przedłużać. Mogę Ci tylko obiecać, że bardzo dobrze przemyślę, co powiem w mojej ostatniej wypowiedzi. Mam jeszcze trochę czasu, więc życz mi powodzenia.

Do następnego, Jonghyun. 


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tak, został jeszcze ostatni rozdział, ale opublikuję go nie jutro tylko pojutrze (to jest wtorek). 

Szczerze chyba pierwszy raz "publicznie" powiedziałam o swoich uczuciach, bo na co dzień trzymam je w sobie. 

Możecie czuć się zaszczyceni, bo wiecie o nich pierwsi. W taki sposób chyba jest mi łatwiej je przekazać, ale kto wie może się w końcu odważę. 

Papaaa, buby. Do ostatniego rozdziału.  

To już rok | Kim JonghyunWhere stories live. Discover now