Rok

48 7 4
                                    

Rok...

Rok temu, a dokładnie rok i dwa dni bardzo dużo osób bardzo głośno i długo płakało. Ja tak samo, ale nie tak bardzo, a wiesz dlaczego? Ponieważ ty byś tego nie chciał. Wolałbyś widzieć wszystkich szczęśliwych, ale tak naprawdę, naprawdę szczęśliwych, radosnych, kochających nie tylko innych, lecz też i samych siebie. Chciałbyś byśmy Cię zapamiętali wszyscy jako dobrego człowieka i Twoje życzenie się spełniło, bo tak właśnie jest i nigdy się to nie zmieni. 

Nie słuchaj osób, które nie rozumieją Twoich uczyć, nie chcą ich zrozumieć i myślą, że są królami świata, bo wiedzą ich zdaniem lepiej od innych. Nie skupiaj się na nich tylko na nas. Nas prawdziwych słuchaczy Twoich uczuć. Bardzo możliwe, że były one takie jakie je tu opisuję. My możemy się tylko domyśleć i raczej nikt tak w stu procentach ich nie odkryje. My sami znamy siebie najlepiej chociaż długo to trwa za nim zrobimy to w pełni tylko czasem tak bardzo wypieramy niektóre prawdziwe rzeczy, że stają się one tymi fałszywymi. 

Na tym też się przyłapałam. Zaczęłam uświadamiać sobie, że wcale nie jest tak jak myślę. Sądzę, że to przez to, że każdy człowiek czegoś się w życiu boi, obawia i stara się to wyprzeć. Czasem kończy się to tragiczne, a czasem nie. To zależy, co by to było. 

Sądzę,że ten wielu odkryć, postanowień, tragedii i innych wydarzeń rok...

Rok to tak naprawdę czas nowych doświadczeń i lepszego poznawania siebie i świata nas otaczającego, który niesie ze sobą część jego odmienności. 


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dzisiaj rozdział trochę później, bo miałam wigilię harcerską. 

Są tu też może jacyś harcerze?


To już rok | Kim JonghyunWhere stories live. Discover now