" — Przykro mi — mruknął. — Ale skoro jest duchem obłoku, to czy nie może po prostu... no wiesz... odlecieć?
Palce trenera zaciśneły się na uchwycie kija bejsbolowego.
— Normalnie... tak. Ale widzisz... Ona jest w delikatnym stanie. To nie byłoby bezpieczne.
— W delikatnym... — Frank wytrzeszczył oczy. — Ma mieć dziecko? Będziesz ojcem?
— Krzyknij trochę głośniej — burknął Hedge. — Bo cię nie dosłyszeli w Chorwacji."Rick Riordan "Dom Hadesa"