1

47 11 1
                                    

Neomi POV

Po długiej podróży weszłam za moją rodzicielką do naszego nowego domu. Był wielki, znacznie większy niż poprzedni. Mój nowy dom znajdował się na dość zamożnej dzielnicy. Byłam w środku, ściany były białe, a przy ścianie znajdowały się piękne, mleczne i duże schody, które zapewne prowadziły na poddasze. Salon był biało-szaro-czarny. Weszłam na górę. Po prawej stronie jak i po prawej znajdowało sie po 3 pary drzwi. Na samym końcu na przeciwko mnie były wielkie białe drzwi. Mój brat niespodziewanie znalazł sie obok mnie. Spojrzelismy najpierw na białe drzwi, później na siebie nawzajem. Zaczęliśmy biec do pokoju. Na moje nieszczęście mój brat dobiegł pwierwszy. Gdy ja dobiegłam zaczęłam sie z nim kłócić kogo bedzie ten pokój. Nagle nasz tata wszedł do pomieszczenia. Powiedział ze dlatego, gdyż jestem młodsza o 2 minuty mam pierwszeństwo. Ta przestrzeń w domu była chyba najwieksza ze wszystkich pomieszczeń. Miałam oddzielną łazienkę i garderobę. Chociaż już nie będę musiała czekać aż mój kochany braciszek wyjdzie z tej łazienki. Cały pokój był czarno-biały co osobiście mi się podobało.

Wieczorem mój brat poinformował mnie ze idzie się przejechać po okolicy. Zapewne trafi na jakąś impreze do klubu i zgarnie jakąś ledwo żywą laskę na noc. Stwierdziłam, że również się przejdę. Jeszcze się nie rozpakowałam bo jestem zbyt leniwa. Wyjęłam z walizki jedną parę czarnych spodni z dziurami na kolanach, biały T-shirt z logiem adidasa i wielką czarną bluzę z uszmi na kapturze. Założyłam moje białe airmaxy. Zabrałam z szagki nocnej mojego iphona i białe wielkie słuchawki bezprzewodowe, wyszłam. Zamykając drzwi krzyknęłam tylko rodzicom że wychodzę.

***

Przechadzałam sobie ulicami. Po paru minutach znalazłam się przy jakiejś ogromnej szkole. Zapewne od jutra będę do niej chodzić. Przy szkole znajdowało sie boisko a na nim grupka osób. Zauważyłam, że kilkadziesiąt metrów stąd znajduję się plac zabaw. Stwierdzam, że na niego pójdę. Weszłam na plac  i usiadłam na jednej z huśtawek. Wyjęłam z tylnej kieszeni moich spodni telefon. Założyłam na moje długie falowane brązowe włosy słuchawki. Włączyłam playliste piosenek. Przeglądałam socialmedia na moim iphonie. Ktoś podszedł mnie od tyłu i zdjął mi słuchawki.

-Kurwa co jest?-rzuciłam wkurzona, odwróciłam się.

-Złość piękności szkodzi księżniczko. Natan jestem.-powiedział wysoki brunet o szarych cudownych tęczówkach. Na twarzy pojawił się mu cwaniacki uśmieszek.

-Słuchawki.-powiedziałam podnosząc głos, po czym chłopak oddał mi słuchawki.

-Powiesz mi jak się zwiesz?-zapytał.

-Neomi-odpowiedziałam-Jak możesz zakłócać mi spokój?-zapytałam.

-Chciałem poznać piękna panią.-rzekł.

-To możesz już spierdalać.-powiedziałam.

-Nie pogadasz ze mną?-zapytał z maślanymi oczkami.

-Nie.-odpowiedziałam bardziej wkurwiona niż byłam.

Gdy chciałam odejść, złapał mnie za rękę. Odwróciłam sie na pięcie. Przybliżył sie do mnie.

-Jesteś piękna.-szepnął tak cicho ale za razem tak głośno żebym usłyszała. Ja bez wahania strzeliłam mu liścia i odeszłam.

***

Weszłam do mieszkania trzaskając drzwiami. Moi rodzice chyba byli czymś zajęci, gdyż nawet nie zareagowali. Weszłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko. Musiałam sie rozpakować ale już nie miałam siły. Poczułam ze mój telefon zawibrował.

Od Natan:
Hej kotku. ❤

Do Natan:
Pa pa.

Od Natan:
Spójrz za okno. xD

Wstałam i postanowiłam że podejde do okna. Kurwa on mieszka obok mnie, w dodatku ma pokój naprzeciwko mnie. Mogłam oddać Brayanowi ten pokój. Ugh.

Do Natan:
Ty... Jesteś...
Idę spać...

Zgasiłam ekran urządzenia,  wyjęłam z walizki czarne legginsyz Adidasa i z tego samego sportowy stanik. Poszłam do łazienki. Wzięłam kompiel z płatkami róż.
Przetarłam twarz tonikiem oczyszczającym. Gdy wyszłam z łazienki zeszłam na dół poszukać popcornu. Wstawiłam go do microfali. Po usłyszeniu odgłosu microfali, który oznaczał zakończenie swojej pracy, przesypałam popcorn do miski i powędrowałam z nim na górę. Położyłam się na łóżko i włączyłam Netflixa na telewizorze. Niestety obok telewizora znajdowało sie to wielkie przeszklone okno, przez które dobrze widziałam pokój bruneta. Zauważyłam że zdejmował koszulkę i spodnie. Położył się na łóżko. Dlaczego on ma legowisko naprzeciwko okna, a za tym jesteśmy naprzeciwko siebie.
Dostałam wiadomość.

Od Natan:
Nie gap się tak na mnie bo się zarumienie. Podobam ci się?

Do Natan:
Ty? Wolę podłogę od ciebie.

Od Natan:
Kiedyś chciałem to okno wywalić bo było duże i wszystko było przez nie widać. Dziś mam naprawdę fajne widoczki.

Wstałam z łoża, po czym podeszłam do okna. Wystawiłam mu fackera i zasłoniłam zasłony. Po skończeniu się filmu poszłam spać.

___________________________________________
Heeeeej. I jak wam się podoba moją pierwsza część opowieści na wattpadzie???
Dasz gwiazdkę?🌟🌟

Dziewczyna o tajemniczych oczach...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz