— W końcu jesteście, ile miałam czekać na was? Myślałam, że zaraz przymarznę do ziemi. — Powiedziała zdenewrowana Moonbyul tonem, który mówił mi "Wheein, ty się lepiej już nie odzywaj".
— Byul! — Krzyknęła Yongsun podbiegając do rudowłosej i zarzucając jej rece na szyję. Ta w odpowiedzi objęła Yong jednym ramieniem. Uroczo.
Po tej szopce udałyśmy się w stronę festiwalu. Im bliżej byłyśmy tym muzykę było słychać coraz głośniej. Gdy dotarłyśmy na miejsce moim oczom ukazał się pełen ludzi plac. Wszędzie były przeróżne gry typowe dla tego typu imprez. Wygrywanie pluszaków poprzez zestrzelenie wszystkich punktów, test siły i inne tego typu rzeczy.
Po dwóch godzinach chodzenia w tę i we w tę na całym placu dzięki głośnikom rozbrzmiał czyiś głos.
— Witam wszystkich na gwiezdnym festiwalu! — W odpowiedź usłyszałyśmy głośne, entuzjastyczne krzyki uczestników eventu. — Jestem tutaj, by ogłosić wam pewną ważną rzecz.
Gdy to usłyszałam lekko zmarszczyłam brwi, a Moonbyul wraz z Yongsun popatrzyły się na siebie porozumiewawczo z cwanym uśmieszekiem na ustach.
— Tradycyjnie, odkąd nasz festiwal istnieje, zamierzamy rozpoczać główną zabawę o nazwie "Gwiezdny Wybranek"! — Wykrzyknął z entuzjazmem mężczyzna, a ja za to się zaśmiałam. "Gwiezdny Wybranek" - co to za nazwa, kto to wymyślił?
— Dla tych, którzy są pierwszy raz na naszym festiwalu, wytłumaczymy na czym zabawa polega. — Usłyszeliśmy głos drugiego mężczyzny, nieco niższy. — W grze chodzi o znalezienie osoby z drugą częścią waszego upominku. Najpierw musicie się udać na środek placu, niedaleko wielkiej choinki. Tam dostaniecie polecanie, w jaką cześć placu macie się udać. Na miejscu zdobędziecie swoją część atrybutu oraz wskazówki dotyczące tego, jak macie dojść do miejsca, w którym będzie czekać wasz partner. — Prychnęłam. Kto normalny się bawi w takie głupoty? Przez głośniki ponownie było słychać głos pierwszego chłopaka.
— Czas macie ograniczony. Na znalezienie drugiej osoby macie dwie godziny. Pary mogą być jednej płci, więc nie radzę brania w tym udziału homofobom. — Gdy to usłyszałyśmy, wszystkie trzy zaśmiałyśmy się pod nosem. — Powodzenia.
Nastąpiła chwilowa cisza, a po niej ludzie znów zaczęli ze sobą rozmawiać. Spojrzałam na starsze dziewczyny z rozbawieniem. W odpowiedzi dostałam jedynie cwane uśmieszki.
— O co chodzi? — Spojrzałam na nie z niepokojem. — Chyba nie zmusicie mnie do wzięcia udziału w tej zabawie dla dzieci, prawda? — Spytałam lekko zirytowana.
— Wheeinie... — Zaczęła Yong. — Pamiętasz nasz ostatni zakład? Przegrałaś, a w ramach kary miałaś zrobić cokolwiek zechcę. — Serce mi stanęło przez chwilę. Yong wie jak słaba w kontakty międzyludzkie jestem. To cud, że się z nią przyjaźnie. Z Byul nie mogłam się przez kilka miesięcy dogadać, a co dopiero z obcą całkiem osobą.
Kurwa mać.
— Dokładnie... Poza tym, kazałaś mi stać na mrozie i czekać na was, podczas gdy ty się wylegiwałaś w ciepłym łóżku. — Dodała powoli Byul.
Jestem w dupie.
Tym idiotą, który weźmie w tym udział jestem ja sama.
CZYTASZ
stellar festivalㅣwheesa mini ff
FanfictionPrzyjaciółka Wheein namówiła ją na wyjście na festiwal, który trzy lata z rzędu jest organizowany w mieście. Dziewczyna bierze udział w jednej zabawie, której celem jest znalezienie osoby, która posiada drugą część wylosowanego przedmiotu. fluff, si...