🌹Prolog🌹

1 3 0
                                    

10 lat wcześniej

Dzień jak co dzień. Piękne słońce rozpromienia się nad Paryżem. Nikt nie spodziewa się że w pewnym domu właśnie teraz rozgrywa się dramat. O zgrozo, nikt nawet nie wie co przeżywa w tym momencie młoda sześcioletnia Rose.

Eve i jej mąż, dzień wcześniej mieli sprawę rozwodową. Zakończyła się tak że dwie siostry zostały rozdzielone. Melody miała już dziś na zawsze wyjechać z ojcem do Los Angeles, a Rose miała pozostać z matką w Paryżu.

Oczywiście obie siostry nie zdawały sobie sprawy z powagi sytuacji. Obie zdziwione kłótnią rodziców, stały i czekały na rozwój wydarzeń. Eve już nie wytrzymywała i za wszelką cenę chciała jak najszybciej wygonić byłego męża.

-Mamo, co tu się dzieje? -spytała już nie wytrzymująca napiętej atmosfery w domu Rose.
-Kochanie, tatuś już na zawsze wyjeżdża. Niestety Melody też jedzie -odpowiedziała jej rodzicielka.
-A nie możemy z nimi jechać? -zapytała pełna nadziei Rose.
-Przykro mi, ale nie.

-Mimo wszystko, Eve życzę ci powodzenia a tobie Rose normalnego życia -odezwał się tym razem ojciec.  Eve nie wiedziała co powiedzieć.
-Uhh... Tobie również -jednak się zebrała na odpowiedź.

************************************

Przepraszam za krótki rozdział ale w tej książce raczej nie będą doskakać maksymalne liczby słów. Za wszystkie ortografy z góry przepraszam. W ogóle większość rozdziałów polecam czytać ze smutną playlistą. Wczujecie się w ten klimat.

~Do następnego
                                xPrettyRose

His Game /// InspiracjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz