on SMS ja

16 - Chodź do mnie

- Co ty tutaj robisz? - pyta patrząc na mnie uważnie.

Co go to obchodzi?

Co on się tak mną interesuje?

Ugh Maddie popadasz w paranoję. To tylko zwykłe pytanie.

Ale boje się, że on chce się do mnie zbliżyć aby coś wywinąć, zranić mnie, albo to jakiś zakład bo to nie normalne, że mój wróg z dnia na dzień stał się dla mnie milszy i chce ze mną gadać i i tak dalej.

A to wszystko się stało od tej głupiej imprezy u niego. Mogłam tam nie iść. Nawet nie wiem co tam się stało. Powinnam chyba z nim porozmawiać o tym.

A może zapomnieć?

Kurwa, nie wiem.

- Stoję? - odpowiadam tak jak by to było oczywiste. - A ty?

- Stoję. - odpowiada tak samo jak ja i uśmiecha się chytrze. Kurwa. To było głupie pytanie.

Ugh głupia ja.

- Jack co on tutaj robi? - pytam się patrząc teraz na drugiego z chłopaków.

- Stoi. - mówi i zaczyna się śmiać. Za nim brunet, a na końcu ja.

Jestem debilem.

- Debile. - mówię i siadam spowrotem na kanapie. No co? Przecież nie powiem im, że ja jestem debilem. Wystarczy, że ja to wiem. Oni nie muszą wiedzieć hehe.

- My? To ty zadajesz głupie pytania. - mówi Jey i siada obok mnie na kanapie. Blisko. Za blisko.

Odsuwam się lekko od niego i zakładam nogę na nogę.

- Cicho - odpowiadam szybko obdarzając go krótkim spojrzeniem.

***

Jerry: Heeej

Jerry: Coo taaam?

Jerry: Halllooo

3 godziny później
   

Ja: No jestem jestem

Jerry: W końcu. Czemu nie odpisywałaś?

Ja: Byłam u kolegi ^^

Jerry: Kolegi? Czy może coś więcej??

Ja: Kolegi raczej

Jerry: Raczej?

Ja: Jest przystojny i bardzo fajny, ale jesteśmy tylko dobrymi znajomymi.

Jerry: To dobrze

Ja: Jak to?

O co mu chodzi?

***

Jey: (oczami Jey'a)

Maddie: Jak to?

Osz kurwa!

Jesteś debilem Jey!

Co teraz masz zamiar jej napisać idiotą?! Że lecisz na nią chociaż ona nie wie kim jesteś!

Totalny idiota!