Bachus: Ej, ludzie.
Bachus: Ktokolwiek zajadł moje przepyszne spaghetti, które sam oczywiście sobie robiłem, i ktokolwiek wypił moje cudowne wino, niech wyjdzie naprzód, a ja wszystko mu wybaczę. Serio.
Bachus: *patrzy na bogów, którzy akurat go słyszeli i słuchali, a którzy teraz na niego nie patrzą*
Bachus: Bystrzy jesteście. Wiecie, że nigdy wam tego nie wybaczę.
Bachus: Kolejny raz!
CZYTASZ
Headcanony o bogach greckich, część piąta
Ngẫu nhiênPiąta z kolei część headcanonów o bogach greckich i nie tylko. Występować tu będą zarówno "zwyczajne" headconony, jak i rozmowy bogów. Większość jest wymyślana przeze mnie, czasami tłumaczę. Zabraniam kopiowania. PRACA TA, JAK POPRZEDNIE, NIE MA...