Rozdział 1

18 1 2
                                    

Obudziłam się rano. Wyszłam z łóżka i ubrałam swój biały crop top z czarnym logo nike i czarne spodnie z wysokim stanem i dziura na kolanie. Poszłam umyć zęby i wyprostować włosy. Byla godzina 7.40 a na 8 miałam do szkoły. Zbieglam na dół po schodach i weszłam do kuchni gdzie siedziała moja starsza siostra. Justyna jak mnie zobaczyła to nakrzyczala na mnie ze spóźnię się do szkoły i rzuciła we mnie pomarańcza. Wyszłam na korytarz i ubrałam moje białe buty huarahe i czarna kurtkę bomberke. Chwyciła moj plecak z adidas i wyszłam z domu. Do szkoły idę 10 minut więc miałam jeszcze dużo czasu. Byłam zła na Justyne bo jest głupia szmata. Ale mojego humoru nie może nic popsuć bo po lekcjach idę na meet ap z yutuberami I będzie tam Szymen Zaparty. Ahh. Jaki on jest fajny. Szkoda że jest gejem.

Uprowadzona przez Zapartego Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz