Rozdział 8 - Pierwszy atak

313 25 12
                                    

Pov Lucy

To już poranek.. Chwila, co robi tutaj Natsu? Ah no tak.. poprzednia noc rozmów. Kiedy w ogóle zasnęliśmy? Cóż.. Trochę to nie zręczne.. Najważniejsze, że Natsu był spokojny. Niech śpi, to ostatnie chwile spokoju przed wojną...

Wstałam z łóżka i udałam się do łazienki. Wykonałam poranną rutynę i wyszłam w ręczniku i turbanie na głowie z pomieszczenia. Natsu nadal spał.

Mam złe przeczucia.. Bardzo złe przeczucia..

Pov Erza

-Walczyć! Nie poddawać się! Mira uważaj z tyłu!

Cholera.. Wojska Zerefa zaatakowały naszą gildię, jednak nie widzę żadnego bardziej silniejszego maga. Powinnam się cieszyć, jednak te wojska, które bez problemu pokonujemy przeważają liczebnością i to znaczną.

-Erza uważaj!

Szybko się odwróciłam i jednym ruchem miecza zgarnęłam pięciu żołnierzy.

-Dzięki Grey.. Jak wygląda sytuacja?

-Słabo, ale stabilnie. Kilku naszych słabszych magów jest rannych, ściany gildii i wiele rzeczy jest podniszczonych i zniszczonych. Co robimy dalej?

-Walczymy dalej! Nie oddamy naszej gildii!

-Dawać, walczcie!

~nieco później~

Pov Natsu

Otworzyłem nagle oczy. Rozbolała mnie głowa. K*rwa gdzie ja jestem.. w domu Lucy?

-Natsu, co się stało?

-Coś się dzieje w gildii Lucy. Idziemy tam już!

Wstałem tak szybko jak mogłem, złapałem Lucy za rękę i wybiegliśmy z jej domu w stronę Fairy Tail.

Pov Erza

Nie wiem, kiedy to odbudujemy.

Nie wiem, co dalej.

Nie wiem, jak mogliśmy pozwolić na takie straty..

-Erza!

-Natsu?

-Co tu się stało?!

-Wojska Zerefa zaatakowały nas.. Było ich tak dużo, ponieśliśmy wiele strat, ale wygraliśmy. Gidlia bardzo osłabła.. Jest kilka rannych..

-A ty gdzie byłeś zapałko?- zapytał się Natsu podchodzący do nas Grey.

-Ja.. Nie interesuj się..

-Chyba łatwo można się domyślić Grey.

Pov Lucy

Po tych słowach się zarumieniłam, Natsu nadal trzymał moją rękę od momentu gdy wybiegliśmy z mojego domu.

Z zażenowania puściłam jego rękę

-Nie! Nie! To nie tak jak myślicie Natsu po prostu..

Poczułam gulę w gardle i nie umiałam się dalej wysłowić. Na szczęście Grey zaczął rozmowę ponownie na inny temat.

-To był zaledwie "mały" atak.. Jednak zobaczcie wszyscy co zrobili z naszą gildią. Nawet nie chcę myśleć co będzie jak przybędzie tutaj tych 12 magów.

-Będzie piekło.- rzekła Erza.

-Poradzimy sobie ludzie! Jesteśmy Fairy Tail!

Po tych motywujących słowach Natsu na mojej twarzy pojawił się uśmiech.

Mimo, że nie jestem tak dobra jak on, to będę go chronić. Nie wiem o czym dokładnie mówił tamtej nocy, ale wiem, że nigdy go nie zostawię.

Nigdy.

Nie znikniesz.. [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz