*W sklepie*
Annabeth: Glonomóżdżku, poczekaj chwilę. Pójdę po mąkę.
Percy: Dobrze kochanie.
*30 min później*
*Percy poszedł poszukać Ann*
*Widzi ją pomiędzy alejkami*
Percy: Hej, Annabeth. Długo jeszcze?
*Przytula ją od tyłu*
*„Ann" się odwraca, odpychając chłopaka*
*To nie jest Annabeth*
Obca kobieta którą przytulił: Zboczeniec!
*Zdzieliła go torebką*
*Ucieka*
Percy:
Napisała to Gotowa_na_smierc (zadowolona ?!)
CZYTASZ
Talksy i memy z książek wójka Ricka
HumorNo cóż... Nie ma co bezsensownie pisać. W tytule macie wszystko Ostrzegam że mogą pojawić się przekleństwa