KamiJiro 3

94 12 3
                                    

- Kyoka!- Kaminari Denki niespodziewanie wparował do pokoju swojej najlepszej przyjaciołki, Kyoki Jiro.

- Ugh. No dobra, o co chodzi?

- Zróbmy imprezę sylwestrową w salonie!

- Nie chce mi się...

- No weź! Zaprosimy wszystkich, zrobimy konkurs na najlepsze przebranie, Mina przemyci nam szampana, będzie fajnie!

- Och, niech ci już będzie.

- Świetnie! Idź do pokojów wszystkich zaprosić, a ja z Deku i Uraraką rozwiesimy dekoracje.

Po przygotowaniach

- Uau, jak tu pięknie!- pomyślała Kyoka, wchodząc do sali. Rzeczywiście, rozwieszone złote i srebrne girlandy, kolorowe balony i stół z szampanem i przekąskami tworzyły niezapomniany widok. Pojawił się nawet profesor Aizawa w odświętnym, czarno-białym śpiworze.

Po wypiciu szampana wszyscy zaczęli się dziwnie czuć.

- Ashido? Czy den żampan- hik! nie miał przypadkiem drochę alkoho- hik!?- spytał kompletnie pijany Kirishima.

- No zo dy, boniżej zdu prozent to nie algohol!- odpowiedziała kompletnie pijana Ashido.

- Boję zię odbowie-hik! ale... Ile dogładnie tam było procent?

- Chyba dziewiędzieziont dziewieńdź, a zo?

- O gurwa...

Tymczasem Kyoka, która wypiła tylko jeden kieliszek, jako jedyna się nie upiła. Właśnie miała dzwonić Po strażaków, aby zdjęli Aizawe z szafy, gdy podszedł do niej Kaminari.

- Dzo dam, raz zię żyje. I dag nie będzież dego bamiędadź, więdz...
Gocham dzię!- wrzasnął na cał gardło i ją pocałował.

Kyoka na początku skrzywiła się, czując ostry zapach alkoholu, lecz wkrótce poddała się ustom Kaminariego i oboje wylądowali na kanapie, po czym zasnęła.

Następnego dnia Kaminari obudził się na kanapie obok Kyoki. Przez chwilę bał się, że go zabije, ale po otwarciu oczu ona... Uśmiechnęła się do niego? Po chwili wstała i poszła do pokoju, po drodze mówiąc Denkiemu na
ucho:
- Ja też cię kocham...




One Shoty na zamówienieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz