Nocą

20 1 0
                                    


I znowu podnoszę głowę ku górze,

Zmarzniętą powiekę leciutko przymrużę,

I blask księżyca mą twarz tak okala,

Gdy znowu w nocy stoję tu sama,

Brakuje mi Ciebie i Ciebie mi brak,

Te gwiazdy nie były tak smutne od lat,

I tylko mroźniejsze niż nocne powietrze,

Jest już nie moje obce mi serce.

PoetryWhere stories live. Discover now