#4

3.9K 49 8
                                    

Usłyszałem płacz. Pobiegłem na górę, do pokoju Alicji.

- Dzień dobry, Ala, co się dzieje? - zapytałem podchodząc do niej.

- Bo ja się obudziłam i byłam sama! - płakałam dalej. - Tatusiu, chodź, chodź! - wyciągnęła do mnie rączki.

- Słonko, no już nie płacz, jak się budzisz to trzeba mnie zawołać, albo trochę poszukać. - wziąłem ją na kolana.

- Ale zostawiłeś mnie samą. - obraziła się.

- Poszedłem tylko zrobić śniadanie, chodź.

- Ja nie pójdę z tobą na śniadanko.

- A właśnie, że pójdziesz. - wziąłem ją na ręce i zniosłem do kuchni. - Siadaj na krzesełko grzecznie i będzie amu, amu. - uśmiechnąłem się.

- A potem będą buziaki i bajki? - zapytała radośnie.

- No jasne.

- Taak!!! - krzyknęła i siadła do stołu. Postawiłem przed nią miskę z płatkami.

- Chcesz zjeść sama, czy żeby tatuś nakarmił? - spytałem.

- Tatuś!!! I tata musi zrobić samolociki!

- No dobrze. - usiadłem obok niej i robiłem co kazała. Śmiała się . W pewnej chwili wypluła łyżkę płatek na stół.

- A to był wulkan! - krzyknęła.

- Nie, Alicja. Nie wolno tak. - upomniałem ją. Do zjedzenia zostało jej dwie łyżki. Z kolejną zrobiła rak samo. - Koniec wygłupiania. Można się bawić ale nie marnować. - wstałem od stołu aby posprzątać naczynia. Włożyłem to do zmywarki, razem z talerzem po moim wcześniejszym śniadaniu.

- A miały być buziaki. - Naburmuszyła się.

- Zaraz, moment, trzeba posprzątać, przebrać cię z piżamy.

- Ja się nie będę przebierać. - poinformowała mnie stanowczo.

- Będziesz. No kto to widział, żeby cały dzień chodzić w piżamie.

- Ja widziałam.

- Zmykaj na górę, wybierz sobie ubranka ja za chwilę przyjdę i cię przebiorę. Tylko zaczekaj na mnie, bo trzeba ci zmienić pieluszkę. - nakazałem. Ala szybko pobiegła do swojego pokoju. Ogarnąłem kuchnie, zmieniłem koszulkę i udałem się do Alicji. Kiedy wszedłem do pokoju, nie było jej.

- Ala? Gdzie jesteś? - zapytałem, jednak po chwili zauważyłem ją jak leżała pod łóżkiem. - Ala. Co ty wyprawiasz, proszę w tej chwili wyjść spod łóżka. - nakazałem.

- Nie. Ja nie będę się przebierać, tatusiu. - gniewała się.

- Alicja, ja nie żartuje, masz w tej chwili wstać z podłogi.

- Ale mi w piżamie wygodnie! - krzyknęła i wyszła spod łóżka.

- Nie krzycz. Chodź, przytul się. -- wyciągnąłem do niej rękę.

- Kocham Cię. - wtuliła się. - Tatusiu, proszę, mogę zostać w piżamce?

- I widzisz księżniczko, i po co krzyczeć? Możesz. Tylko trzeba się grzecznie zapytać.

- Dziękuję! Dziękuję!

- Ale musimy pieluszkę zmienić. Chodź do mojej sypialni. - wziąłem ją za rączkę. - Połóż się na łóżku na pleckach.

- Dobrze! - podskoczyła w miejscu i pobiegła się położyć. Wziąłem wszystkie potrzebne rzeczy. Rozebrałem ją, przetarłem jej pupę wilgotnymi chusteczkami, posmarowałem kremem przeciw odparzeniom i założyłem czystą, nową pieluszkę.

- Gotowe. - wziąłem ją na ręce i pocałowałem w czoło. - Pooglądasz bajki? - zapytałem

- Tak! - uśmiechnęła się.

Zszedłem z nią na dół i posadziłem na kanapie. Włączyłem telewizor. Akurat leciał Klub Przyjaciół Myszki Mickey. Zostawiłem ją w salonie a sam wpadłem na pomysł, żeby posprzątać w łazience.


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 17, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bądź Grzeczną DziewczynkąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz