Per. Herbata
No to się wkopałam. Siedzę zrezygnowana w pociągu ponieważ ominełam 2 stacje na dodatek pilnując jakiegoś obcego bachora. No to tak dla wyjaśnienia od początku:
Bo naszej krótkiej, ale jakże treściwej konwersacji, szybko się spakowałam, pewnie czegoś zapomniałam, ale trudno pociąg mam za 15 minut. Takie plus-minus 7 minut na dojechanie do stacji, dodając z 2 minuty w kolejce po bilety, razy 2 na dojście na peron, odejmujac mój plan, który trwa z 3 minuty. To bez dłuższego biadolenia. Powinnam zdążyć!
I jak myślałam, że zdążę bo nie mogłoby być inaczej...nie zdążyłam, po prostu mój plan się nie powiódł. Nie dodałam ciężaru bagażu, który mnie opóźnia i ubrania butów oraz zamknięcia drzwi od domu.
Na szczęście za 15 minut miał być kolejny pociąg. Tyle dobrego. Po upływie czasu, oczywiście z puł godzinnym opóźnieniem, bo to PKP. Polskie wiec czego ja się spodziewałam? Nie wiem, naprawdę nie wiem. Ale dlaczego ominęłam stacje i trzymam na kolanach jakiegoś obsmarkanego dwu letniego bachora? Otóż to dlatego, że jak weszłam i zajęłam miejsce z pustym przedziałem! Nie musiałam gnieść się z obcymi ludźmi i patrzeć na te ich nieznajome ryjce, teoretycznie. Teoretycznie dlatego, że jakaś babka na oko trzydzieści sześć lat, przysiadła się i zaczęła rozmowę ze mną: dokąd jade? Po co? Do kogo? Bla bla bla natretna kobieta, co ją interesuje moje życie. Tak w końcówce mojej jazdy PKP poprosiła mnie ta cała Irenka. Tak miała na imię, przedstawiła mi się gdzieś w 1/4 podróży. Poprosiła mnie czy mogłabym popilnować Łukaszka bo ona musi iść do toalety, jagby ktoś nie zrozumiał chodzi tu o tego guwniaka. Nie chciałam, ale się zgodziłam nie mam pojęcia czemu. Jestem zbyt dobrze wychowana. Taa haha. No to ta kobita poszła i nie ma jej 1 minute...4 minuty...10 minut...20 minut, co ta babka tam robi? Ominełam stacje, jeśli na następnej stacji, która będzie za 2 minuty, nie wysiąde to nie wiem gdzie zajade. Może zaraz przyjdzie? Poczekam... nie ma jej... jeszcze jej nie ma...wale to wysiadam.
Wzięłam mój bagaż i szybkim krokiem wyszłam z przedziału kierując się do wyjścia. Po drodze spotkałam tą kobite, nienawidzę jej. Nawet na mnie uwagi nie zwróciła, tylko mamrotała coś pod nosem. Creepy.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
CZYTASZ
HxZ I love you...
FanfictionJest to historia miłosna yuri. Opowiada o dziewczynach które poznały się na grupie z messengera. O nicku Herbata i Zboknes Rankingi: # 9 - herbata