ROZDZIAŁ 6

477 22 4
                                    

Zamknęłaś się w sobie, mimo to, że nienawidziłaś swojego ojca przejęłaś się jego śmiercią. Nie wychodziłaś już z domu, ciągle siedzisz w pokoju. Nie opowiadasz na Sms'y Lusta. Był już u ciebie w domu, ale nie chciałaś mieć gości. Chciałaś zostać narazie sama. Minął 1 tydzień. W końcu postanowiłaś wyjść, ale pierwsze co zrobiłaś to napisałaś do Lusta. Myślałaś, że znalazł sobie inną, ale odziwo nie. 
[T.I]- Hejka. Przepraszam, że nie odpisywałam itp. Ale chyba wiesz dlaczego.
Lust- Tak wiem kochana~~ zapomnij o nim~ wszystko będzie dobrze uwierz mi ;3
[T.I]- No dobrze..
Lust- Mogę chociaż dzisiaj się z tobą zobaczyć?~~ pliz tęskniłem~
[T.I]- Pewnie..
Lust- Oki zaraz będę, pa kiciu~~
[T.I]- Baiu
Masz nadzieję, że poprawi ci humor. A i dowiedziałaś się, że twój stary miał żonę! Ukrywał cie przed nią bo myślał, że powtórzy się to samo co z twoją mamą. Jego pogrzeb był 3 dni temu, nie poszłaś tam bo nie chciałaś. Nie chcesz mieć z nim nic wspólnego................................Kłamstwa...
Tęsknisz za nim, nie wiesz czemu, i nie wiesz jakim jebanym cudem jeszcze go kochasz. Wmawiasz sobie, że go nienawidzisz, no ale prawdy nie ukryjesz. Zadzwonił dzwonek do drzwi, wstałaś i otworzyłaś.
Lust- Hejka kicia~~- pocałował cie namiętnie, nie odwzajemniłaś, poprostu się poplakalas.
Lust- Nie płacz kicia~~ wytarł twoje łzy.
Lust- Zabieram cię, więc szykuj się kiciu ;3
Poszłaś się umyć, uczesać, pomalować się, ubrać. Kiedy zrobiłaś to wszystko wyszłaś do Lusta.
[T.I]-.. Już...
Lust: Uuu~~~ jak zawsze pięknie~ 
[T.I]- dziękuję ;3 - cieszysz się, że znowu go widzisz, poprawił ci humor. Zaburczało ci w brzuchu.
Lust- Kicia jest głodna~~ chcesz mleczka?~~
[T.I]- L-Lusty!!~- zarumieniłaś się (tym razem autokorekta nie poprawia >:3)
Lust- Hehe~~ to idziemy?~~
[T.I]-Pewnie! :3
Lust- Idziemy skrótem?~~-przytulił cie, zrobiło ci się cieplej.
[T.I]- Jakim skrótem?--nagle pyc i jesteście przed jakąś restauracją. Byłaś zdziwiona jakim cudem, byłaś w domu i tak z dupy teraz tu LUL.
Lust- Coś się stało?  Paczasz się tak na mnie jakbyś zobaczyła ducha~~
[T.I]- Um... sorki...-pocalowałaś go, tak aby się dalej nie pytał.
-----
Nawet mi się spodobał ten rozdział X"D

"Zmieniłeś mnie..." Lust sans x reader [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz