ROZDZIAŁ 1

842 30 10
                                    

Jest poniedziałek czyli dzień szkoły!! (Kto się cieszy? Nie ja :/) jakoś udało Ci się wymknąć z domu ponieważ twojego starego nie ma od wczoraj! Poszedł se na imprezę i nie wrócił. Zapewne siedzi na jakiejś klatce schodowej, jakoś cie to nie obchodzi.

Jest 6:46 piszesz aktualnie ze swoją [I.T.P]
[I.T.P]- Jeszcze nie uciekłaś od niego??
[T.I]- Jak widać :/
[I.T.P]- Zawsze możesz do mnie uciec wiesz, że moja mama się zgodzi, żeby Ci pomóc; 3
[T.I]-hmm.... Jak wrócę ze szkoły i go jeszcze nie będzie to spindalam odrazu
[I.T.P]- Eyyy! Wgl otworzysz mi te drzwi? Stoję przed twoim domem jakieś 11 min :/
[T.I]: Kuźde to normalnie wbija z buta wjeżdżaj!

Nagle usłyszałaś huk! Odrazu pobiegłaś do źródła dźwięku.
[T.I]- Czy ty musisz brać wszystko na poważnie?!!
[I.T.P]: I co jestes zaskoczona moim wtargnięciem do budy?
[T.I]-....- nie chciałaś już nic mówić, spoglądasz na zegarek, Jest 7:54... czekaj 7: 54!!
[T.I]- ZARAZ SIĘ SPÓŹNIMY!
[I.T.P]- masz wygodną podłogę wiesz...?

Ty już na maksa zdenerwowana, ubrałaś buty wzięłaś plecak, wypindoliłaś  [I.T.P] na dwór.

[Le time skip po szkole]

Szłaś sobie z [I.T.P] do domu żeby sprawdzić czy stary wrócił do domu. Jak wchodziłaś do domu jedyne co zobaczyłaś to syf w całym domu.. czyli standard. Twojego starego nie ma w domu czyli czeka cię wyprowadzka! Zaczęłaś się pakować [I.T.P] Nie chciała ci pomóc, wolała leżeć na podłodze i wąchać skarpetki. Po spakowaniu odrazu wyszłaś z domku.

"Zmieniłeś mnie..." Lust sans x reader [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz