Przygoda Dimitriego

Przebudzenie w krzakach

Dimitri budząc się zauważył że coś tu jebie. Był to on sam ponieważ obudził się głody po 2 dniach od pobicia. Zostawili mu tylko jego ulubiony dres z 3 paskami, a barwy klubu spalili. Dimitri nie miał swojej noki 3310, którą dostał za haracz z kopalni niewolników, którą odwiedził na wakacje. Skurzany portfel z lumpeksu też mu zabrali. Dimitri chaciał jebnąć facepalma lecz po chwili, zorientował się, że nie ma brwi. Myślał że to tylko sen lecz to był to jego najgorszy koszmar. Miał glace ! Postanowił znaleźć pomoc, znajdował się akurat obok ruchliwej ulicy więc postanowił  wyjść na nią i zatrzymać jakiś samochód. A jako że była to rosja i jazda z 3 promilami alkocholu we krwi to codzienność z dodatkiem  - 40° i zasypanymi śniegiem drogami, każdy kierowaca był na wzór Mirka Driftera. Dimitri wyszedł na ulicę i kucnął w poszukiwaniu trzeźwego kierowcy, był to tak rzadki okaz jak nie patologiczna rodzina na krynicach w polsce. Dimitri czekał 2 godziny aż zachciało mu się pić, a jako że nie miał pieniędzy na nawet najtańszą wódke postanowił podchodzić no samochodów na czerwonym świetle aby coś wyżebrać.