Początek Czegoś Wielkiego

Rodzice...

...
Myśli Natalii
^ kurde rodzice mnie zabiją za to, że tak późno wróciłam.
^ A tata? Obiecałam , że mu pomogę dzisiaj przy sprzątaniu .
^ Trzeba przygotować się na najgorsze.😖
Rodzice *Natalia ! A co to za chłopak?
^o nie jeszcze tego brakowało .
○ Nooo ...
Rodzice* bardzo ładny chłopak  i wygląda na miłego ❤ twój chłopak ?
○Nie! Znaczy .... No można tak powiedzieć. Mówi zawstydzona.
Rodzice się uśmiechneli i powiedzieli że kolacja będzie za 15 minut.
○ Natalia wchodzi po schodach do swojego pokoju  i myśli ^ co to wgl było ? ^ nie byli źli , że późno przyszłam,  ani tata nie był zły , że mu nie pomogłam ^ a wgl, że widzieli mnie z Dawidem ? Jak ? I całkiem spokojnie na to zareagowali. Coś mi nie pasuje .hmmm .
Krzyk z dołu
Mama' - Natalia , chodź na dół,  kolacja.
○już idę mamo .
Wszyscy siedzą przy stole i nagle mama się pyta
- a jak ma na imię ten chłopak?
○ eem Dawid.
A tata
- mam nadzieję że nie pali , nie piję ani nie bierze jakiś dopalaczy.
○ Ależ skąd?! Dawid taki nie jest  !krzyknęła zdenerwowana dziewczyna.
A mama z tatą zaczynają się uśmiechać i szeptać.
○ co szepczecie ?...
Nic kochanie jedz 😁❤
Dziewczyna się uspokoiła i w spokoju zjadła .
I poszła na górę się uczyć matematyki bo pojutrze miała mieć sprawdzian.
Cd.