1. Poznanie Się

57 0 0
                                    

Niska dziewczyna z króliczymi uszami nazywająca się Clara Kobayashi przechodziła uliczkami Seoulu czując wszędzie zapachy kwiatów z kwiaciarni, jedzenia z różnorodnych restauracji, słysząc ciągle krzyki bawiących się dzieci oraz rozmów dorosłych wokół niej, wiele śmiechów, ahh... Zawsze u niej to powodowało uśmiech na twarzy, zapominała swoje problemy patrząc na widok tych wszystkich ludzi, pary trzymające się za ręce, uśmiechy dzieci... Wszystko to u niej powodowało że nie musi się martwić o to że ktoś cierpiał, wiedziała w końcu że inni są szczęśliwi.
Omijając małą alejkę usłyszała czyiś płacz, cofnęła się parę kroków do tyłu sprawdzić kto to. Zauważyła chłopaka z czarnymi włosami oraz standardowym wzrostem co i tak nie zmieniało że on dla niej i tak był bardzo wysoki. Lekko się wystraszyła ponieważ zwykle nie zauważa chłopaków w alejkach płaczących z niewiadomych przyczyn. Ciężko westchnęła i podeszła do niego, lekko go pociągnęła za rękaw i popatrzyła na jego twarz którą ukazał zabierając ręce z twarzy. Cały zalany był łzami a oczy pięknie błyszczały, jakby były ze szkła. Clara lekko zmarszczyła brwi przez widok ale lekko uniosła kąciki ust by odrobinę go pocieszyć taką drobną rzeczą.

—hej... Mogę wiedzieć co się stało...? - puściła materiał rękawa chłopaka a on chwilę patrzył jej się prosto w oczy przełykając ślinę i spowrotem zakrywając twarz starając się nie szlochać, westchnęła spowrotem. - proszę... Chciałabym Ci jakoś pomóc lub chociaż pocieszyć.

Wziął jedną rękę z twarzy a drugą przetarł oczy poprawiając sobie jeszcze fryzurę starając przybrać poważny wyraz twarzy.

—skąd mogę Ci ufać? Przecież... Jesteś mi nie znajomą dziewczyną, nic o tobie nie wiem i nie wiem czy zachowasz to do siebie... Nie chcę by gazety słyszały... Ehh... - przeczesał grzywkę na bok i starał się odrobinę uśmiechnąć. - ale jak chcesz... Więc no.. Straciłem dziewczynę, myślałem że ona mi tego nie zrobi no ale... Już nie wiem co powiedzieć. Nienawidzę jej od dzisiaj - oparł się o ścianę pochylając odrobinę głowę do tyłu chcąc spowrotem płakać ale się powstrzymywał.

Clara nie wiedziała jak mu pomóc, jedyne co zrobiła to się uśmiechnęła i go lekko przytuliła głaszcząc plecy chłopaka
—strasznie Ci współczuję... Najwidoczniej jej uczucia wygasły ale co z tym poradzę, możliwe że po chwili zacznie za tobą chodzić i błagać o to żeby wróciła do ciebie, jak nie zaakceptowała tego to jej problem - popatrzyła na niego i po chwili puściła dalej starając się uśmiechać pocieszająco.

Chłopakowi zaczęły piec policzki ze wstydu, zerknął na nią kątem oka i się uśmiechnął w jej stronę.
—h-heh... Uroczo z twojej strony że chcesz mnie pocieszyć mała... - zachichotał drapiąc się po karku powodując u dziewczyny lekkie dreszcze po ciele oraz wypieki na policzkach.

—t-tsaaa... Nie nazywaj mnie mała oraz nie mów że to było urocze! - obróciła głowę w bok tupając nogą powodując cichy śmiech u chłopaka.

—hah... I tak w ogóle jak się nazywasz? Ponieważ trochę dziwnie się czuję rozmawiając z osobą nie wiedząc jak się nazywa hah

—nazywam się Clara Kobayashi ale mów mi tylko po imieniu... - spowrotem miała twarz prosto na jego krzyżując ręce na piersiach oraz wypychając policzki które przybierały koloru dojrzałego pomidora. - a-a ty jak się nazywasz?

—jestem Jeon Jungkook ale mów na mnie jak ci pasuję - podał jej dłoń wyszczerzając się w uśmiechu, dziewczyna spowrotem poczuła dreszcze po ciele, ten chłopak powodował u niej dziwne uczucie że czuła się niepewnie przy każdym słowie myśląc że wygada coś głupiego czego bardzo nie chciała, Jungkook był przystojnym chłopakiem z uroczym uśmiechem jakiego nigdy w życiu nie widziała.

Chwilę stała w ciszy myśląc co powiedzieć.
—... J-Jungkookie? Mogę zabrzmieć dziwnie a-ale czy byś chciał wiesz... Przejść się z-ze mną gdzieś czy coś? Wieeesz... Byśmy się bardziej poznali... - spojrzała na ziemię szybciej oddychając oraz się coraz bardziej czerwieniąc nie tylko na policzkach, wygadała właśnie to czego najbardziej nie chciała a ją kusiło. Twarz Jungkooka zmieniła się z uśmiechu na zaskoczenie taką propozycją, uśmiech wrócił po chwili jak najszerszy jaki potrafił zrobić.

Just Jungkook. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz