Kiedy skończyłam jeść odłożyłam talerz do zmywarki i postanowiłam przejść się po okolicy. Było około godziny 13,więc nie było tak dużo ludzi. Skierowałam się w stronę placu zabaw bo chociaż miałam te 16 lat to lubiłam sobie przypomnieć lata, w których byłam małym dzieckiem. Podeszłam do huśtawki, która stała nie daleko od wejścia na plac.
Po około 30 min huśtania się stwierdziłam, że dość już tego i kierowałam się w stronę wyjścia z plac, ale w pewnym momencie usłyszałam jak ktoś woła moje imię. Odwróciłam się i zobaczyłam moją kochaną przyjaciółkę Maddie która biegnie do mnie jak jakaś opętana. Jest to niska dziewczyna o bardzo kręconych brązowych włosach i oczach o tym samym kolorze.
Z charakteru jest cichą myszką dla tych, których nie zna a jeśli już się ją bardziej pozna to zobaczy się jaką ona może być wkurwiającą za przeproszeniem szmatą, ale i tak ją kocham.
-Co ci jest!? -zapytałam z przerażeniem widząc, że ona zaraz mi tu zejdzie z tego świata.
-widziałaś ich?
-kogo niby
-no tych nowych którzy się przeprowadzili niedawno do Trofors
- Nie, nie widziałam
-to żałuj
- aż tak, serio? -zapytałam zdziwiona, ponieważ rzadko kiedy zachwyca się jakimś chłopakiem.
-byś musiała zobaczyć ich, żeby się przekonać.
-to może chodźmy do mojego domu i mi wszystko opowiesz co się wydarzyło
-z chęcią -odpowiedziała z szerokim uśmiechem i zaczęłyśmy się kierować w stronę mojego domu.
Kiedy już dotarłyśmy do mojego domu zrobiłam nam kakao, usiadłyśmy w salonie i Maddie zaczęła opowiadać co się wydarzyło. Dowiedziałam się, że niedawno się przeprowadzili z Oslo tutaj właśnie do Trofors. Mają na imię Marcus i Martinus, są bliźniakami i łatwo ich rozróżnić po tym, że Marcus jest wyższy i ma dłuższe włosy niż jego bliźniak,a Martinus jest niższy, ma krótsze włosy niż Marcus i ma pieprzyk nad ustami. Maja po 16 lat i mają jeszcze 2 siostry, ale tylko jedna z nimi mieszka bo druga się wyprowadziła.
Kiedy dochodziła około 20, Maddie musiała już iść do domu, więc odprowadziłam ją do drzwi i sama poszłam się umyć i pójść spać, ponieważ zrobiłam się śpiąca.
CZYTASZ
Byłeś inny
Fanfiction- Co ty robisz!? - Wiesz, że przecież jej nie lubię a ty jej jeszcze pomagasz! - powiedział cały w nerwach - Nie tylko ty jej nie lubisz, cała szkoła jej nie lubi. Pomogłam jej, ponieważ nazywasz ją "kujonką" i biedakiem. Niech wie że w tej szkole j...
