Powoli niepewnie twój ogród przemierza
Czasami się zachwyca czasami nie dowierzaKałuże niebieskie jak cudne oczęta
Lecz twoich ocząt już nie pamiętaRadością twą tryskające bzy
Podlewane zbyt często przez twoje łzyRóże kochające tak bardzo jego lica
Naiwna i słodka na drzewach żywicaTrawa o trosce mu przypomina
Powoli zmienia się jego minaLawenda młodości zapachem otula
Idzie wciąż dalej w gardle rośnie gulaSzarzeć zaczynają wszystkie kwiaty
Znikają z tobą związane dobre datyPrzepadło wszystko na środku wyrasta krzew
Krzew kiedyś cudny barwny i wielki jak lewObrosły go chwasty nie ma w nim już życia
Nie ma już sił przed cierpieniem szukać ukryciaOn patrzy uśmiecha się ten ból to jego dzieło
Wie że przez niego umierać zaczęłoZnajdzie inny ogród a gdy się znudzi
Gdy potrzeba zmiany się w nim obudziZatruje kolejnego ogrodu serce
Dla niego to przecież rzecz łatwa wielceSerce twoje ledwo bijące
Jak krzew w ogrodzie umierające---------------------------------------------------------
Pomimo mojej niepewności dotyczącej powstania tej książki, książka jak widzicie powstała.Wyższy poziom, bo zamiast przemyśleń są to wiersze.
Nie wiem jak je oceniacie, czy są (na razie jest ten jeden powyższy ) i będą średnie, czy gorsze.
Ocena należy do was.
Nie wiem ile osób będzie to czytać.
Mimo wszystko mam nadzieję, że ta książka pozwoli mi rozwinąć na razie znikome umiejętności.
CZYTASZ
The part of my heart- moje wiersze
PoetryWiersze pisane przeze mnie. Przekazuję waszym oczom cześć mojego serca.